
Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch
constantine pisze:O 4:30 a.m. w głębokiej prowincji wstaje kobita. Przeciąga się chwilę, zrywa się na równe nogi. Szybka kawa i rusza w pole. W polu tyra do 7:00 a.m. Wraca do chałupy i robi śniadanie dla chłopa, czworga dzieci i na końcu - dla siebie. Odprowadza dzieci do szkoły, idzie w pole i tyra do godz. 13:00 p.m. Wraca do chałupy i robi obiad. O 14:00 rusza po dzieci do szkoły, szykuje obiad, odrabia z dziećmi lekcje, w tym czasie wraca chłop z roboty, więc szykuje mu obiad, chłop je, a ona sama wraca na pole. O 19:00 wraca do chałupy, szykuje kolację dla chłopa, dzieci i na końcu - dla siebie. Po kolacji idzie na pole gdzie tyra do 22:00. Wraca do domu, kładzie dzieci, i sama też się kładzie około 23:00, mąż już śpi.
O 24:00 zrywa się na równe nogi i woła:
- o Matko Boska! Od rana chłop nie wyru....y
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 151 gości