autor: probator » 12 lut 2009, 16:42
Ależ znajomość akt dla stwierdzenia, iż nie zasięgnięto opinii w wielu źródłach nie jest mi potrzebna. Owe "źródła" się wypowiadały. Nikt nie zaprzeczył wypowiedziom pracowników służby zdrowia i OPS-u.
A co do wytykania błędów kuratorowi przez Sąd, to nie o tym napisałem. Nie muszę znać treści akt aby postawić tezę, że w postępowaniu przed wydaniem tej konkretnej decyzji procesowej naruszono zasadę prawdy obiektywnej. I nie ma znaczenia dla dokonania tej oceny czy kurator popełnił błędy i nie ma znaczenia czy to Sąd będzie mu je wytykał. Przed wydaniem jakiejkolwiek decyzji o charakterze ingerencji w konstytucyjne prawa obywateli , każdy Sąd ma obowiązek uczynić zadość kilku konstytutywnym zasadom postępowania. A przede wszystkim zasadzie praworządności i prawdy obiektywnej. W przypadku tej drugiej rozumianej jako powinność Sądu do uzyskania, poprzez wydanie odpowiednich zarządzeń lub postanowień, wszystkich potrzebnych informacji, uznawanych za niezbędne przy tego rodzaju sprawach do podęcia decyzji o odebraniu rodzicom dziecka.
To uchybienia na poziomie niedopuszczalnym. Jeśli kurator dostarczył wyłącznie "swoją" informację i własne subiektywne spostrzeżenia to Sąd mógł, a w zasadzie powinien doprowadzić do wyjaśnienia wszystkich innych okoliczności sprawy. W końcu kurator nie jet jednocześnie lekarzem, pracownikiem socjalnym, doradcą powiatowych służb itd. .
W tym stanie rzeczy nie potrzebuję znać akt, bo dla moich wniosków, które uzasadniłem jest to zbędne ze względu na naruszenie zasad ogólnych, obowiązujących każdego rodzaju postępowanie.
Pozdrawiam