pomocy

Zadaj pytanie kuratorowi rodzinnemu.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

pomocy

Postautor: Madamike » 26 lis 2008, 21:38

Pisalam w temacie nagla zmiana kuratora o swoim problemie.. i moze po raz ostatni juz pisze...niestety mialam racje.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2010, 16:19 przez Madamike, łącznie zmieniany 2 razy
Madamike
 
Posty: 17
Rejestracja: 12 lis 2007, 16:56
Lokalizacja: stolica
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: eipiem » 26 lis 2008, 22:07

Napisz skad jesteś
eipiem
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 563
Rejestracja: 27 kwie 2005, 7:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Postautor: Madamike » 26 lis 2008, 22:20

pisalam wczesniej..prosze powiedzcie do kogo sie zwrocić.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2010, 16:18 przez Madamike, łącznie zmieniany 1 raz
Madamike
 
Posty: 17
Rejestracja: 12 lis 2007, 16:56
Lokalizacja: stolica
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: KRIO » 20 gru 2008, 14:33

Witam Madamike
Sytuacja jaką opisujesz w swoich kilku postach faktycznie wydaje sie dziwna.ygnalizowałaś wcześniej problemy z kuratorem;co może zaowocowało odebraniem Ci dzieci.Ostateczną decyzje podejmuje Sąd od którego postanowienia przysługuje Ci odwołanie.Co do zasady ;by dzieci zostały odebrane rodzicom muszą istnieć przesłanki oraz jasne okoliczności na to ;ze drastycznie naduzywasz władzy rodzicielskiej lub dopuszczasz się zaniedbań także wyczerpując znamiona przestępstwa.Z tego co opisujesz dzieci miały opiekę,nie miało miejsca nadużywanie alkoholu;pozostawianie ich bez nalezytej opieki.Troche mnie dziwi .ze stanowiska w tej sprawie nie zajeli tutaj kuratorzy.Moze z powodu zle rozumianej etyki albo poczucia lojalnosci z prezentowana grupą zawodową.Mnie sie wydaje ze powinnas zlozyc zazalenie na czynnosci kuratora,decyzje Sadu.Powiadomic wszelkie instytucje nadzoru .Niestety rowniez w sferze sadowniczej mamy do czynienia z dzialaniami z jakimi nie powinnismy miec do czynienia.Osobiscie zycze bys znalazla sily i jak najszybciej odzyskala dzieci a w przyszlosci miala stycznosc tylko z urzednikami ,ktorzy czuja sie odpowiedzialni za swoje decyzje i wola pomoc niz zaszkodzic.
KRIO
 
Posty: 2
Rejestracja: 20 gru 2008, 14:13
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kropka » 20 gru 2008, 16:57

KRIO. Stanowiska w tej sprawie nie zajęli kuratorzy, ponieważ mogą przypuszczać, iż niekoniecznie to, co piszą na forum nasi podopieczni jest zgodne z faktyczną sytuacją. Odebranie dzieci to bardzo poważna sprawa i nie wynika ona z widzimisię urzędników, jak to określiłeś/łaś, a ze smutnej konieczności.
Pozdrawiam przedświątecznie
Awatar użytkownika
kropka
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 759
Rejestracja: 26 kwie 2005, 18:00
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 635 razy
Otrzymał podziękowań: 69 razy

Postautor: agawe » 20 gru 2008, 23:43

Podzielam stanowisko Kropki. KRIO - to nie poczucie lojalnosci z grupą zawodową ale odpowiedzialność za słowo spowodowało brak zajęcia stanowiska w tej sprawie przez kuratorów.
Wysoce bowiem nieodpowiedzialne byłoby formułowanie wniosków czy udzielanie rad w sprawie, która jest przedstawiona przez jedna stronę.
Aby rzeczowo ustosunkować się do przedstawionej sytuacji, kurator musiałby przede wszystkim najpierw zapoznać się z aktami sprawy.
agawe
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 206
Rejestracja: 20 lis 2008, 23:21
Lokalizacja: Polska
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: KRIO » 03 sty 2009, 13:55

kropka pisze:KRIO. Stanowiska w tej sprawie nie zajęli kuratorzy, ponieważ mogą przypuszczać, iż niekoniecznie to, co piszą na forum nasi podopieczni jest zgodne z faktyczną sytuacją. Odebranie dzieci to bardzo poważna sprawa i nie wynika ona z widzimisię urzędników, jak to określiłeś/łaś, a ze smutnej konieczności.
Pozdrawiam przedświątecznie


Witam Kropke i innych zainteresowanych.W odniesieniu do Twojej notki odpowiem,ze spoleczenstwo w tym i podopieczni ,rowniez moga przypuszczac,ze skoro ktos na przelomie miesiecy opisuje problemy z kuratorem(podczas gdy pierwszy post opisujacy innego kuratora byl bardzo pozytywny) a uwienczeniem tego jest odebranie dzieci ,trudno ni odniesc wrazenia ,ze to wendetta a nie ''smutna koniecznosc ''.To naprawde daje do myslenia.Samo to,ze atka dzieci pisala tu wielokrotnie,prosila o rade i o pomoc bo cos sie zlego dzialo i bardzo smutne zakonczenie tej sprawy jest raczej potwierdzeniem tego ze jej obawy byly sluszne.Moze kurator w ten sposob chcial pokazac swoja wyzszosc nad podopiecznym albo poczul sie lekcewazony,Ludzie roznie reaguja, przekazanie dzieci do placowek nastepuje gdy inne srodki zawodza.Z tego co czytam nie wydaje mi sie by kurator podjal wogole jakies dzialania zmierzajac do tego by rodzina pozostala nie rozbita. z notatek Madamik wynika ze nowy kurator byl w rodzinie od kwietnia 2008 a dzieci odebrano w listopadzie 2008 .Wizyty nie odbywaly sie cyklicznie i bylo ich kilka.,Ja bym sie bal po paru godzinach wizyt odebrac komus dzieci bo gdzie praca z rodzina na rzecz jej ocalenia>Te pare godzin?Po co upierac sie nad pozostawienim tego kuratora w rodzinie jezeli jego praca nie przynosila efektow a praca innego kuratora z ta sama je przynosila?No bo tak to wyglada.Jeden kurator dlugotrwale wykonywal nadzor,problemow wiekszych nie bylo,dzieci byly przy matce -kurator zmarl,przyszedl nowy i po paru wizytach odebral dzieci.Mi to bardzo dziwne sie wydaje.
Madamik napisz wiecej szczegolow.
KRIO
 
Posty: 2
Rejestracja: 20 gru 2008, 14:13
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: eipiem » 03 sty 2009, 20:44

Mysle,ze najbardziej interesujace byłyby informacje dot.osobistych problemów Madamike.Tylko czy sama o nich powie?Już wczesniej dostaliscie informacje,które były pozbawione kontekstu.Stad wiele interpretacji
eipiem
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 563
Rejestracja: 27 kwie 2005, 7:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Postautor: Madamike » 29 sty 2009, 13:42

Dziękuję za odpowiedzi,pocztę i generalnie za zainteresowanie.Już jest idealnie :D
Madamike
 
Posty: 17
Rejestracja: 12 lis 2007, 16:56
Lokalizacja: stolica
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości