Mój komentarz nie jest tezą, tzn. nie wynika z uprzedzeń do mężczyzn (a broń boże!;-) ), czy też katolików (tu musiałabym się rozwinąć w dygresji, ale lepiej nie;-)), tylko odnosi się do filmu TAJEMNICA FILOMENY.
Filmu, który dotyka do głębi treści kobiecych, takich jak zachodzenie w ciążę (braku antykoncepcji, uświadomienia, pozostania z faktem ciąży samej-odrzucenia przez sprawcę cudu i rodzinę pochodzenia), urodzenia dziecka, bycia go pozbawionym wbrew swojej woli i to przez najwyższe wartości katolickie, w imię boże.
Tak więc wiesz...- facet i katolik (u Ciebie to aż przez duże K...

Film jest oparty na faktach i bardzo go polecam.