Moi drodzy, otrzymałam także do przekazania następujące listy
Dzień dobry,
Na prośbę Koleżanki Oli Dźwigulskiej przekazuję jej podziękowania dla osób, które włączyły się w akcję pomocy dla Kornelii (poniżej czarnym tekstem).
Pozdrawiam i dziękuję,
Grzegorz Kozera
Drogie Koleżanki i Koledzy Kuratorzy
Kiedy w zeszły piątek zwróciłam się do Was o wsparcie zbiórki pieniężnej na operację mojej wnuczki w najśmielszych snach nie przewidywałam, że za tydzień o tej samej porze będę najszczęśliwszą osobą na świecie. Bo oto za kilka godzin, jak wskazują wszystkie znaki na Niebie i Ziemi, uzbieramy całą kwotę potrzebną na operację Kornelki. Nie wiem, jak określić to, co stało się w ostatnich dwóch dniach, kiedy licznik kręcił się przez kilka godzin jak szalony i udało się w tym czasie zebrać ponad 50% potrzebnej sumy. Nie przychodzi mi nic innego na myśl jak tylko cud! Cuda, cudami, ale tak na poważnie, nie byłoby to możliwe, gdyby nie Wasza pomoc i zaangażowanie w sprawę. Paradoksalnie, gdyby nie ten ogrom nieszczęścia, jaki stał się naszym udziałem w ostatnich miesiącach, na pewno nigdy bym się nie dowiedziała, jak wielu mam przyjaciół i ludzi dobrze mi życzących. Nie myślałam również, że ta mała, bezbronna istota wyzwoli taki gejzer pozytywnej energii i dobroci.
W przyszłym tygodniu mój syn leci do Madrytu w celu omówienia szczegółów operacji, która powinna zostać przeprowadzona do końca marca. Ufam, że to co najgorsze już za nami i teraz już będzie tylko dobrze.
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za Waszą pomoc i serdecznie pozdrawiam Aleksandra Dźwigulska