rozmowa kwalifikacyjna w okręgu gliwckim

[olamonola]

Witam. Mam prośbę czy ktoś mógłby mi powiedzieć, jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna na aplikację kuratorską w Gliwicach? Zostałam zaproszona na takową i zastanawiam się jak ona będzie wyglądała. Za wszelkie informacje z góry dziękuję.

[klaudi]

ja tez zostałam zaproszona i mam podobne odczucia.... sama nie wiem czego sie spodziewać...

[tata1]

przygotujcie sie na rozmowy w ustawy,rozporządzeń,ogólnej wiedzy społecznej,

[olamonola]

tata1 masz jakieś konkretniejsze dane, czy to tylko Twoja intuicja? Z ustawy i wiedzy ogólnej pisałyśmy test w czerwcu, więc co dopytywanko jak w "IB" Chyba zwariuję

[tata1]

żadna intuicja,tak było w Katowicach w tym roku....uczcie się!!!!

[kraliusz]

a masz coś konkretnego na myśli pisząc "wiedza ogólna", bo ciężko powiedzieć, żeby na teście pisemnym wiedza ta mieściła się w pojęciu "ogólna"

[klaudi]

W Katowicach moze i tak było, ale z tego co wiem tam były tylko i wyłącznie rozmowy kwalifikacyjne w przeciwnieństwie do Gliwic, tu pisano najpierw test wiedzy. Byc może stąd te wątpliwości co nas jeszcze może czekać i na co się nastawiać...

[Ola7]

Ja mam takie pytanie, jaka jest w ogóle droga rzeby zostac kuratore, ja planuje najpierw zaniesc swoje referencje do prezesa sadu okregowego, czy dobrze robie?i co dalej?ta rozmaowa kwalifikacyjna czy egzamin, czytam te ustawy, wasze forum i coraz bardziej wariuje. Prosze o odpowiedz. Staram sie o zostanie kuratorem w Czestochowie.

[tomek]

Szanowna Olu7 przepraszam, że tak publicznie Cię poprawiam (choć jeśli chcesz być kuratorem, to do krytyki też trzeba się przyzwyczaić) ale żeby pisze się przez ż i to początek drogi do bycia kuratorem. A tak w ogóle, dobrze zaczęłaś zanosząc dokumenty do Sadu Okręgowego. Nie wariuj czytając nasze forum a wyciągaj wnioski i odpowiadaj sobie na pyatnie czy faktycznie chcesz to robić w życiu. Bo na razie widzę, że zjadają Cię nerwy na samą myśl o rozmowie kwalifikacyjnej. Spokojnie przemyśl temat i dopiero zacznij czytać ustawy, kodeksy itp. Co do szczegółów to mam nadzieję, iż Koleżanki i Koledzy z Częstochowy napiszą Ci, jak to się u nich odbywa. Powodzenia

[anusia]

Witam wszytskich!
Dzis miałam drugi etap na aplikacje kuratorską w okręgu gliwickim -stres był duży, przygotowania też, jedank teraz wiem że były niepotrzebne, gdyż była to rozmowa- z komsisją, która zadawała pytania, rozmowa na temat obecnie wyonywanej pracy, status rodziny, perspektywy przyszłosci itd...Wszytskim życzę powodzenia! Jedno wiem, jest 17 etatów obecnie! a kandydaów ok 60.
Wyszłam pozytywnie nastawiona!

[klaudi]

Witam ponownie...
ja miałam mieszane odczucia jeśli chodzi o rozmowę kwalifikacyjną, niby nie pytano o nic nadzwyczajnego...jednak wyszłam podłamana czy aby moje odpowiedzi były dla komisji wystarczająco satysfakcjonujące...niby etatów sporo ale chętnych także...pozdrawiam wszystkich...mam nadzieję, że pochwalicie się wynikami na forum...podobno wszytko ma byc wiadomo jeszcze w tym tygodniu...

[kraliusz]

to ja się chętnie pochwalę, zadzwoniła dzisiaj miła pani z sekretariatu kuratora i mi pogratulowała....

[MARYLKA]

Mam pytanie do kraliusza; ile punktów zdobyłeś w postępowaniu rekrutacyjnym? Pytam z ciekawości bo mnie się nie udało... Pierwszy raz startowałam na aplikację, wiem już jak to wygląda i trzeba to doświadczenie wykorzystać w przyszłości! Pozdrawiam wszystkich, którym się nie udało i gratuluję tym, którym sie udało!

[klaudi]

...więc wygląda na to, że i mnie się udało....
pozdrawiam wszytkich z którymi przyjdzie mi się spotkać jutro o 13.00 oraz tych którym się nie powiodło - głowa do góry i próbujcie w przyszłym roku..Powodzenia

[kraliusz]

---------- 16:48 09.08.2006 ----------

tak tak o 13....

---------- 16:49 ----------

Mam pytanie do kraliusza; ile punktów zdobyłeś w postępowaniu rekrutacyjnym? Pytam z ciekawości bo mnie się nie udało... Pierwszy raz startowałam na aplikację, wiem już jak to wygląda i trzeba to doświadczenie wykorzystać w przyszłości! Pozdrawiam wszystkich, którym się nie udało i gratuluję tym, którym sie udało!

Witaj Marylka, na pewno kiedyś się uda,
hm z punktami to dokładnie nie wiem, ale pani powiedziała że siedemdziesiąt coś, ale nie wiem na ile możliwych