Zakwalifikowani do III etapu egzaminu w Gliwicach!!!

[Angelina]

Witam wszystkich, którzy dobrnęli do III etapu egzaminu na aplikację w Gliwicach!

Czego się spodziewcie na ustnym!?

Zapraszam do dyskusji!

Ja myśle, że bedą pytania o hobby, zainteresowanie itp.

[macnornow]

myślę że może być wszystko i wiedza i ogólne wrażenie ale i pewność siebie

[ToJa]

A kiedy macie termin ustalony??
Mogą spytać o wszystko Zobaczymy jak zaczną z nami rozmawiać:)

[Kreska]

Ludzie!!!!!!!!Czy wy wiecie gdzie wy się pchacie do pracy???I co was czeka???POdaję, w skrócie:
- Prawie zero czasu wolnego - bo albo teren, albo nieustające pisanie..
- Stałe zmęczenie psychiczne (bo Ty np. odpoczywasz po 12 godzinach pracy, a tam dzieciom twoich podopiecznych może dzieje sie jakaś krzywda)
- Jeżeli coś się stanie dzieciom podopiecznych to zawsze będzie wasza wina, nawet jeżelibyście byli u nich codziennie i współpracowali ze wszystkimi możliwymi w danym przypadku instytucjami.....(no czasami pracownicy socjalni sa bardziej winni - zdaniem mediów- niz kuratorzy)
- Jeszce chyba powinnam dodać stale rosnące wymagania podopiecznych względem kuratora i wielkie zaskoczenie, że kurator nie ma czarodziejskiejróżdżki..
Niech inni kuratorzy dopowiedzą, bo po 10 godzinach w terenie straciłam wenę twórczą.

[kaj77]

Witam.
z całym szacunkiem, ale skoro tak narzekasz, to może pora zmienić pracę?? Chętnych na Twoje miejsce wariatów (oczywiscie w pozytywnym znaczeniu) jest setki, więc... Pozdrawiam

[!agnieszka!]

Witam, mówicie o III etapie egzaminu na aplikację. Co było więc na I-szym i II-gim?

[Kreska]

Kaj77. Ja nie narzekam, ale wiem, że większośc w naszej pracy widzi tylko nasze zarobki..., a do tego dochodzi jeszcze bardzo ciężka praca. Nie chcę, aby się ludzie potem zdziwili. Słyszałam te¯, że kurator pracuje dwa dni, a resztę ma wolne...Może stąd ten nawał starających się.
A Ty odpowiedziałeś na mój post jak nasi szefowie.[/b][/b]..co tydzień słyszę, że na nasze miejsca podań jest bardzo dużo, a to nie o to przecież chodzi.
A może wystarczyłoby nie zmieniac ludzi, a zmniejszyc obciążenie????

[kaj77]

Cześć Kresko- pewnie masz rację co do tego, że ludzie myślą tak, jak kreują to media- kasa, masa czasu itp. (doskonale wiem, ze tak jest, jestem n-cielką, i non-stop słyszę, że mamy za dobrze - podwyżki- haha- 18 godz. pensum, wakacje i jeszcze im źle i tak dalej, i tak w koło) ale NIE WSZYSCY tak sądzą, a podejrzewam, że ci, którzy z uporem maniaka zaglądają na to forum mają pojęcie, "z czym to się je". Pozdrawiam jeszcze mocniej niż poprzednio:)

[!agnieszka!]

Witam wszystkich. Nawiązując do wypowiedzi Kreski, to chciałam tylko wspomnieć, że są ludzie, którzy naprawdę kochają pracę w terenie, pracę z ludźmi. Nawet jeśli praca ta wiąże się z pewnymi niewygodami, to i tak najważniejsze jest to, że robi się to co się kocha. Kasa nie gra tu najważniejszej roli. Pozdrawiam.