kurator sądowy-jak zostać? [pielęgniarka]

[reenya]

Jak napiszę serio to powiesz, że narzekam:) Faktycznie 2 dni w tygodniu pracuję w godz. 7.30-15.30. Wstaję o 6.00, dziecko do przedszkola, po pracy odbieram jestem w domu o 17.00, Dojazd do pracy -35 min własnym samochodem. Pozostałe dni-praca w terenie - dojazd do najbliższych dozorowanych 40 min. do najdalszych nawet nie wspomnę-dziennie robię od 50do150 km. oczywiście własnym samochodem. Nie dostaję diety ani delegacji.
Elastyczność w dni terenowe jest taka, że wyjeżdżam z domu ok. 12.00 i wracam ok. 22.00. W soboty też się czasem zdarza. Używam prywatnego telefonu i też nikt mi za rozmowy nie zwraca.
W soboty i niedziele siedzę nad kartami czynności, sprawozdaniami i wywiadami. Daje to dużo więcej niż 8 godzin dziennie.
Sama się sobie dziwię, że nie zmieniam pracy ale po tylu latach w zawodzie nie mam w sobie chyba siły na zaczynanie wszystkiego od początku
A co do ewentualnych studiów to nie wiem czy funkcjonuje jeszcze coś takiego jak kurs pedagogiczny - za moich zamierzchłych czasów były i na politechnikach a potem podyplomowa resocjalizacja.

[Gosiasamosia]

Dzięki za szczerość. Powiem Ci, że Ci kuratorzy, których znam mają służbowe komórki i ponoć są jakieś dodatki za teren, ale w jakiej wysokości to nie wiem. A czy możesz zdradzić jak kształtują się zarobki?? Będę chyba musiała porozmawiać z jakąś kuratorką czy warto zmieniać fach. A tak się napaliłam.......

[reenya]

Komórka służbowa jest - 1 słownie jedna na cały zespół czyli 14 osób:) Dodatek za teren jest płacony przy pensji ale zgodnie z założeniem ustawodawcy miał on być rekompensatą z tytułu uciążliwości pracy w terenie a nie zwrotem poniesionych kosztów. I tenże zwrot miałam na myśli pisząc, że go nie ma.
kwota bazowa na 2012r. to 1873,84 zł,jako starszy kurator mam przelicznik 1,8 i to jest płaca brutto!!!

[Gosiasamosia]

No to nie jest wesoło. Myślałam, że wychodzi się trochę lepiej, bo taka sama goła pensja nie jest rewelacją. Wydawało mi się, że są dodatki, które znacznie podnoszą pensję, ale widocznie muszę się bardziej zagłębić w temat. A czy polecasz tą pracę czy zdecydowanie odradzasz?? Kurator dla Dorosłych czy Rodzinny jest dostępniejszy?? Co mi radzisz.....

[reenya]

Istnieje dodatek terenowy i dodatki specjalne. Te ostatnie widują tylko nieliczni. Dodatek terenowy idzie mi na pracę w terenie więc go praktycznie też nie mam. Jedyny jaki dostaję to dodatek stażowy. Jak u mnie w okręgu dostępność jest żadna - od lat nie dostajemy nowych etatów. Nie wiem czym zajmujesz się teraz żeby móc mówić o ewentualnych zyskach czy stratach przy zmianie zawodu. Mogę mówić tylko o sobie... nie jestem pewna czy wybrałabym ten zawód ponownie...już chyba lepiej było zostać nauczycielem:)

[jarosj]

Gosia, ale szansę na dostanie się do zawodu masz tylko wtedy, jak ktoś pójdzie na emeryturę, zrezygnuje, albo go z roboty wyrzucą. Nowych etatów nie ma od lat. I nie będzie.
Poza tym, przed dostaniem się na aplikacje, na okres próbny, po którym też masz egzamin, czeka cię konkurs. U nas było po kilku chętnych na jedno miejsce. Konkurs jest powszechnie dostępny. Jak będziesz spełniać warunki, to i tak musisz zdać egzamin, który u nas składa się w znacznej części z wiedzy prawniczej. Po zarządzaniu masz raczej marne szanse, bo startuje wielu prawników. Nie straszę, mówię jak jest.

[Inka]

Cała prawda o mozliwościach pracy w tym zawodzie .

[Loli]

I cała prawda o tym , jakie kokosy kurator zarabia i jak jest super! Jak jest doceniany i jak jest poważany, jak to jest z tym zadaniowym czasem pracy ( wymaga się od nas pracy ciągłej- zapomnij o weekendach), o dodatku terenowym, który cały pójdzie Ci na benzynę, na rachunek za telefon, a powinien być rekompensatą za trudną pracę w terenie, a nie jest! Gosia- stanowczo odradzam! Gdybym tak mogła cofnąć czas do tyłu, to i mnie by tu nie było!

[Inka]

Mnie też .

[jarosj]

Loli, Inka-widzę początki depresji zawodowej. Zalecam wino, miłość i śpiew. Dziewczyny, głowa do góry, jutro piątek. No chyba, że w sobotę też w teren. To wino zalecam dopiero w sobotę wieczorem.

[Loli]

---------- 19:53 23.08.2012 ----------

W sobotę wieczorem też teren - CLUBING!

---------- 20:03 ----------

Jeszcze jedno B mi nie weszło

[Inka]

Jarosj nie kuś bo się złamię na to wino .

[jarosj]

Jedno słowo i od razu uśmiech na twarzy. Ciekawe, że z trzech słów, właśnie to.

[Inka]

Jarosj w moim wieku tylko zostało to wino szczególnie uzasadnione w depresji zawodowej .

[jarosj]

Mamy tyle lat, na ile się czujemy. Pomocny w tym bywa młodszy partner. Ale fakt-wino jest dobre w każdym wieku.