autor: ewka » 03 sty 2006, 15:34
Normalnie w życiu bym nie przypuszczała, że będę postawiona w takiej sytuacji. I wcale mi sie już smiac odechciało. Jestem zawodowym już hoho czasu. I proszę sobie wyobrazić, że przyszło mi się starac o przyjęcie do pracy w innym okręgu. Nie ma mowy o przeniesieniu, natomiast jakąs chwilkę tkwiłam w przekonaniu, że jako zawodowy, z mianowaniem, będę ot tak, po prostu przyjęta, skoro się zwolniło miejsce.
A tu nie.
Będę zdawała egzamin! Jak zdam, to dostapię zaszczytu uczestniczenia w rozmowie kwalifikacyjnej! Może dostąpię.
Jak dla mnie, paranoja....
Więc hm, gaga, masz może zestaw tych pytań? Startuję w innym okręgu, ale rany, jak pragnę zdrowia, chociaż żebym jakis ogólny obraz miała??