
Trafiłam tu przypadkowo, może jak większość zbłąkanych dusz, które przysłała kolej życia i pewne wydarzenia dnia codziennego...
A że mam ustanowionego kuratora dla mojego syna, nieomieszkam zaglądać tu raz co raz, by bliżej zaznajomić się z tą nową dla mnie materią.
Miałam przyjemność poznać "moją" panią kurator, która wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i przy okazji chciałabym zatem pozdrowić wszystkich kuratorów, którzy, jak do tej pory, wywołują we mnie tylko pozytywne skojarzenia.