Tomku, nie wiem, czy pytanie zawarte w Twoim poście było sarkastyczne, czy też retoryczne, jednak pozwolę sobie na nie krótko odpowiedzieć.
Dzisiaj podpisałem dokument ślubowania, tak więc ten mało doniosły fakt, uczynił w mej świadomości kuratora - choć póki co tylko i wyłącznie w sposób teoretyczny. Pierwszy dozór prawdopodbnie nastąpi w poniedziałek - tak więc tempo faktycznie jest dla mnie duże. Wczoraj kiedy miałem juz orzeczenie o niekralności samo powołanie było kwestią czasu - i niesądziłem, że donosząc je dzisiaj od razu uda się wypełnic wszystkie formalne wymogi.
Faktycznie jestem kuratorem dla dorosłych, a co ciekawe Pani kurator zawodowa, okresliła mojego poniedziałkowego kuratelowanego (sam nie wiem, czy ten wyraz jest napisany po polsku

) jako "pieniacza" - tak więc "chrzest kuratoryjny" na sam początek.
Pozdrawiam Ciebie i wszystkich, którzy tak serdecznie mnie przywitali.