Częstotliwość odwiedzania podopiecznych

Zadaj pytanie kuratorowi rodzinnemu.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Częstotliwość odwiedzania podopiecznych

Postautor: kamino » 11 cze 2005, 15:23

Moim kolejnym pytaniem dla rozpoznania naszych wspólnych działań jest częstotliwość udawania się w teren do swych podopiecznych.
- jak często udajecie się w teren w sprawach nadzorowanych. Czy w czasie kontroli KO były zarzuty, co do częstotliwości odwiedzania naszych podopiecznych
- jak to się ma do kuratorów społecznych.
P.S. Wspomnę, iż w czasie kontroli KO nie poruszano tej kwestii, ale po wczytaniu się w informacje wynikające z kart czynności o treści cyt. "nie zastałam podopiecznego"- w danym miesiącu, we wnioskach pokontrolnych była uwaga, aby nie było takich informacji, trzeba zastać podopiecznego.

W moim przypadku staram się wizytować podopiecznych 1 raz w miesiącu, w zależności od potrzeb, czasami częściej. Jest to tak wykańczające, że nie mam czasu później dla swej rodziny, czy w ogóle sił na spotkania towarzystkie. Za chwilę będę miała przyjaciół w postaci PODOPIECZNYCH, bo o swych przyjaciołach zapomnę, a oni o mnie.

Od kuratorów społecznych mam ustalone, że co miesiąc wpływają do mnie informacje zapisywane w kartach czynności i z tego tytułu mają regularnie płacone ryczałty.

Czekam na Wasze komentarze :P Do usłyszenia :!:
kamino
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 56
Rejestracja: 31 maja 2005, 18:42
Lokalizacja: Okręg - Poznań
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Częstotliwość odwiedzania podopiecznych

Postautor: Ata42 » 15 cze 2005, 12:56

Witaj Kamino, pozdrowionka dla pozostałych kuratorów. Sprawując osobiste nadzory takze staram sie jak najczęściej odwiedzać swoich podopiecznych jednakże dokonuję niejako gradację nadzorów,tzn odwiedzam częściej podopiecznych tzw,trudnych i tych którzy mają małoletnie dzieci, Przyznasz chyba, że nie wszystkie sprawowane nadzory wymagają jednakowego zaangażowania, są "łatwiejsze i trudniejsze". Dbaj o siebie i przeciwdziałaj wypaleniu w pracy a jesteś na najlepszej drodze do tego. Buziaczki :wink:
Ata42
 
Posty: 4
Rejestracja: 14 cze 2005, 11:30
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: goja » 15 cze 2005, 18:25

Witam Ate na forum, zgadzam sie z Tobą , że są nadzory o różnym stopniu trudności.
Ja sama mam wewnętrzny opór do spraw ALk , lubie prowadzić sprawy opiekuńcze i nieletnich.
Częstotliwość kontaktów z podopieczny uzalezniam od potrzeb , zdarza sie , ze jestem 2-3 x w miesiacu, a tez miesiac gdzie nie miałam kontaktu...
Staram sie zachowac dystans i nie przenosic pracy do domu....chociaz bywa to trudne. O sprawach nas nurtujących staramy sie rozmawiac w swoim gronie ,tworząc dla siebie swoista "grupę wsparcia" i wtedy tworza sie ciekawe plany, pomysły i rozwiązania.
Wiemy, ze tylko na siebie mozemy liczyc.... no i dobrze , ze powstało forum dla naszej grupy zawodowej. Pozdrowienia :)
goja
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 55
Rejestracja: 18 maja 2005, 19:15
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kamino » 15 cze 2005, 23:21

Witaj Ate 42 :lol:
Dziękuję za odpowiedź i pozdrowienia. Przesyłam Tobie ciepłe pozdrowionka z WIELKOPOLSKI:!:
kamino
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 56
Rejestracja: 31 maja 2005, 18:42
Lokalizacja: Okręg - Poznań
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: jurek » 29 cze 2005, 1:19

popieram opinie goja tak mamy działać i tego wymagają od nas przepisy
Awatar użytkownika
jurek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 577
Rejestracja: 29 cze 2005, 1:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość