Proszę o pomoc

[Iwonkaa]

Córka jednego z moich podopiecznych stara się o mieszkanie komunalne. Dowiedziała się, że aby otrzymać mieszkanie o takim statusie, musi udowodnić złą sytuację w jakiej się obecnie znajduje. Poprosiła mnie o poświadczenie na piśmie, że jej obecne warunki są niesprzyjające dla niej samej jak i jej 5-letniej córki. Moje pytanie: czy ja będąc kuratorem społecznym sprawującym dozór nad jej ojcem od trzech lat mam prawo podpisać się pod takim oświadczeniem? Jeżeli nie to kto i w jaki sposób mógłby pomóc dziewczynie? Po krótce opiszę sytuację: W mieszkaniu dwu pokojowym (48m2) mieszka wspomniana dziewczyna z dzieckiem, jej matka (jest po rozwodzie od 12 lat), młodsza siostra i ojciec alkoholik (mój podopieczny). Ojciec zajmuje jeden pokój, a panie drugi. Pan nałogowy alkoholik, bez pracy, znęcający się psychicznie nad rodziną właściwie od zawsze. Zakłócający spokój, wszczynający awantury, wynoszący z domu itd. Czy opisany stan upoważnia dziewczynę do ubiegania się o inny lokal i czy w związku z tym ma większe szanse?

[Beata K]

Witaj!
W przypadku,gdy rodzina moich podopiecznych rzeczywiście ma bardzo złe warunki mieszkaniowe zazwyczaj dopytuję, czy starają się o przydział innego mieszkania, mogę wówczas napisać pismo popierające ich wniosek. Rozumiem, że nie masz pewności, czy może zrobić to kurator społeczny, myślę, że tak, ale warto,byś porozmawiała o tym ze swoim zawodowym. Jeszcze jedno- nadzór nie dotyczy zainteresowanej, tylko jej ojca. Może wystarczy dobra informacja,gdzie i do kogo złożyć wniosek.
Pozdrawiam.Beata.

[eipiem]

A może w oczekiwaniu na przydział lokalu (to może potrwać) warto rozważyć również możliwość wystąpienia o eksmisję dozorowanego ?