autor: jarosj » 29 lut 2012, 22:17
Słuchaj Hacia. Ja ci absolutnie nie bronię pytać się na forum. Ale moja uwaga wynika z tego, że kimkolwiek nie jest ten twój kurator zawodowy, to jego podstawową rolą, jak już się zdecydował, że będzie z tobą współpracował, jest wyjaśnianie ci wszelki wątpliwości. Nie ma takich pytań, których byś nie mogła zadać swojemu kuratorowi zawodowemu. Oczywiście chodzi o pytania na gruncie waszej współpracy, bo o wykonywaniu przez ciebie zawodu kuratora być mowy nie może. Twój kurator zawodowy, jak sądzę, teraz rozmawiał z tobą 2 godziny i jeżeli masz do niego jeszcze jakieś pytania, to jedź śmiało na kolejny dyżur - na pewno nie wyrzuci cię za drzwi. Podsumowując, forum to miejsce wymiany opinii, a także pomocy dla kuratorów, także dla ciebie. Jest jednak tak, że żadna rzeczywistość internetowa, nie zastąpi realu. I pamiętaj, nie ma złych pytań, są tylko złe odpowiedzi. Pozdrawiam i życzę powodzenia, ale radzę na początek trochę obniżyć zapał, bo coś widzę, że się spalasz. Jest taka teoria, mająca nawet solidne podstawy, że do wykonywania jakichkolwiek zadań najlepsza jest przeciętna motywacja. Rozumiem emocje i ci ich zazdroszczę. Jak napisałem, przypomniałem sobie moje pierwsze kroki. Ale emocje w pracy kuratora są złym doradcą. Raczej postaraj się zapoznać się jak najlepiej z tym wszystkim, co polecił ci kurator zawodowy - a więc pewnie druki, przepisy itp. A także koledzy i koleżanki też ci tutaj podpowiedzieli, do czego powinnaś zajrzeć.
No i na koniec - z tym telefonem, jako metodą powierzania dozorów to też mi się aż nie chce wierzyć. Mam nadzieje, że coś źle zrozumiałaś, bo do pójścia w teren faktycznie potrzebne są ci co najmniej 2 rodzaje dokumentów - legitymacja służbowa i dokumenty od kuratora zawodowego z powierzeniem dozoru. Bez tego, może się zdarzyć, że jak szybko na dozór pójdziesz, tak szybko do Zespołu wrócisz, bo ktoś może po prostu odmówić ci nawet rozmowy w progu. Różnie to bywa.