---------- 01:47 20.09.2009 ----------
Witam... ponownie po blisko roku....
Jak długo ważne jest postanowienie o odbiorze kuratorskim? Czy kurator ma prawo ograniczyć się do napisania notatki dla sądu i umyć ręce?
Tak właśnie się stało... Notatka kuratorska stała się przyczyną interwencji RPD. Skutek to ponowne badania przez biegłych (już piąte) i ich wynik mówiący o stosowaniu przemocy psychicznej przez matkę wobec synka....
i pogarszającym się stanie dziecka.
Jak to jest możliwe że przez ponad 6 lat nie udaje się uzyskać pomocy dla mojego synka ? Co można jeszcze zrobić w obliczu bierności instytucji ????
To przecież moje dziecko !!!!!
---------- 02:16 09.11.2009 ----------
Czytam te posty o 598kpc i krew się we mnie gotuje... Jestem po kolejnym posiedzeniu sądu... 6,5 roku od wywiezienia dziecka (i mojej walki o jego powrót) i rok po ostatnim pseudo-"odbiorze kuratorskim" ( kpina a nie odbiór !!!).
Z synkiem widziałem się tylko raz we wmiarę normalny sposób w ciągu ostatnich dwóch lat !!!. Własnie zaczyna wypisywać mi listy o tym jak bardzo mnie nienawidzi.
Piąte badania biegłych ---> z ich opinii: nadużywanie władzy rodzicielskiej przez matkę mające formę przemocy psychicznej wobec dziecka, przedmiotowe traktowanie i patologiczne uzależnianie dzieka od siebie, zalcenie ograniczenia matce władzy rodzicielskiej. Stan dziecka określany jako poważny i zagrożony dezintegracją osobowości!!!!
Na sprawie mój wniosek o pozbawienie matki władzy rodzicielskiej.
A wynikiem posiedzenia - postanowienie Sądu postanowienie o dalszym obowiązywaniu postanowienia o powierzeniu mi opieki, zobowiązaniu kuratorów o przesłaniu informacji dlaczego nie jest zrealizowane postanowienie o odbiorze kuratorskim, odrzucenie pozostałych wniosków i wyznaczenie terminu następnej sprawy za blisko kwartał!!!
Szambo to nasze prawo..... !!!
Pozdrowienia dla wszystkich tu obecnych "teoretyków" !!!!
Z życzeniami aby ich życie i dzieci stało się kiedyś się sprawą w Sądzie.... !!!!