autor: Ultima » 19 paź 2017, 22:59
Witaj Niewdzieczna.
W założonym wątku poruszasz wiele kwestii, które nawiązują do sytuacji dzieci. Z tego co piszesz zrozumiałam, że ich sytuacja niepokoi Cię na tyle, że zastanawiasz się, co ze swojej strony mogłabyś zrobić w tej sprawie. Nie wiem na ile jest to możliwe, ale jeśli jest, to warto spróbować porozmawiać z daną osobą o tym co niepokoi, zaproponować pomoc i wsparcie osobiste lub też ukierunkować daną osobę do wizyty np.w poradni rodzinnej, świetlicy socjoterapeutycznej. W zależności od tego czy taka pomoc przyniesie pozytywne rezultaty czy też nie, można szukać innych rozwiązań które mogłyby pomóc w tej sytuacji.
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. Phil Bosmans.