Witam serdecznie
Postaram się w skrócie. Od 4 lat mam przyznanego kuratora - mam ograniczoną władzę nad synem poprzez nadzór. Wszystkie sprawy się już wyprostowały, został złożony wniosek przez kuratora o uchylenie nadzoru i tu pojawiają się schody. Nie jestem z ojcem dziecka, nie mieliśmy ślubu ale syn został przez niego uznany z tym że nie płaci alimentów i nigdy a w sumie tylko 2 razy syna widział. Nie wiem gdzie ten człowiek przebywa, nie mam żadnego adresu, telefonu, namiaru na jakąś rodzinę czy znajomych. w związku z powyższym kurator rozkłada ręce i mówi że w takim wypadku nie wiedzą jak uchylić nadzór! to jest jakaś paranoja bo przyznanie kuratora odbyło się bez udziału ojca a w drugą stronę to nie działa. Co można zrobić? może przyznanie kuratora dla nieznanego z miejsca pobytu? wyrok zaoczny?
bardzo proszę o jakąś podpowiedź bo od roku moja sprawa z tego powodu tkwi w martwym punkcie