FIKCYJNA PRACA KURATORA...

Zadaj pytanie kuratorowi rodzinnemu.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

FIKCYJNA PRACA KURATORA...

Postautor: pionier » 10 lut 2014, 21:23

Witam

Obserwuje prace kuratora społecznego, który to przychodzi do mojej siostry alkoholiczki przez rok i zastanawiam się jaka funkcje poza dorabianiem ma mieć praca Pani kurator. Kurotor miała dbac o to aby objeta dozorem chodzila na spotkania AA - nie chodzi pol roku, przyjdzie i posłucha inteligentnej i prawdomównej osoby uzależnionej.

Osoba ta mieszka z matka i corka do której ma ograniczone przez sad prawa rodzicielskie, zakluca rozwój corki - agresja slowna 1000% jadu. Czy jeżeli taka osoba zakluca wg ustawy rozwój małoletnich, demoralizuje itd. to czy powinna przebywać w tym samym mieszkaniu ? Czy majac te argumenty mozna taka osobe wyslac na leczenie przymusowe ? (majac te dwa podpunkty - były takie wyroki z tego co czytałem) - czy tylko się człowiek namęczy się aby dokonczyc sprawę w sadzie i osoba chora nie wyrazi zgody i koniec ?

Czy kurator dla alkoholikow pełni tylko funkcje włóczykija czy cos może ? (jeżeli chce) Czy każdy sedzia na rozprawie zadaje dorosłemu człowiekowi pytanie: na jakiej podstawie twierdzi Pan ze Pani X spozywa alkohol ?
pionier
 
Posty: 3
Rejestracja: 10 lut 2014, 21:04
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Re: FIKCYJNA PRACA KURATORA...

Postautor: constantine » 10 lut 2014, 23:26

Twój post powinien raczej znaleźć się w osobnym dziale typu: wyżal się na pracę kuratora.
Gdyby opis przyjmować wprost - kurator nawala, bo tylko przychodzi i nic.
Ale takie sprawy nigdy nie są czarno białe. A może jako rodzina zainteresowałbyś się motywowaniem siostry do leczenia?
Jest możliwość wszczęcia leczenia z uzależnienia od alkoholu - możesz to zrobić sam zgłaszając wniosek do miejscowej Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych lub przekazaniu informacji o problemie kuratorowi prowadzącemu dozór.

Poza tym zachęcam do ukończenia odpowiednich szkół, szkoleń etc., przejścia procedury rekrutacyjnej i załapaniu się na to dorabianie - to naprawdę nic trudnego, a i przecież nieźle można dorobić przy - jak rozumiem - niewielkim wysiłku.
Pióro może być okrutniejsze od miecza!
Pomysły MS zbliżają nas do Kosmosu...
Awatar użytkownika
constantine
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1446
Rejestracja: 06 mar 2009, 12:13
Podziękował : 10 razy
Otrzymał podziękowań: 46 razy

Re: FIKCYJNA PRACA KURATORA...

Postautor: madzia231182 » 11 lut 2014, 13:36

Gratuluję pomysłowości z tym dorabianiem. Jeśli mowa o kuratorach społecznych to kwota 33,00 zl za miesiąc prowadzenia nadzoru to faktycznie GRUBA KASA!!!!!!!!!
madzia231182
 
Posty: 1
Rejestracja: 14 maja 2012, 13:39
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Re: FIKCYJNA PRACA KURATORA...

Postautor: ruska_spirala » 11 lut 2014, 13:55

:-(
ruska_spirala
 
Posty: 70
Rejestracja: 22 lip 2008, 12:27
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Re: FIKCYJNA PRACA KURATORA...

Postautor: ksb » 11 lut 2014, 14:14

Posłuchaj Pionierze: kurator to wędka, jeśli rybka nie bierze, to trzeba zastosować różne triki. Nic się nie stanie bez czynnego udziału wszystkich obecnych. Podejmij współpracę z kuratorem; to Twoja siostra, Ty ją znasz lepiej niż kurator... powodzenia.
ksb
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1066
Rejestracja: 19 lut 2008, 21:15
Lokalizacja: Galicja
Podziękował : 88 razy
Otrzymał podziękowań: 46 razy

Re: FIKCYJNA PRACA KURATORA...

Postautor: pionier » 11 lut 2014, 14:15

Ja się nie wyżalam, pisze czarno na białym jak to wygląda bez lukrowania. Proby motywacji już nie maja zadnego odezwu - trwaja już kilka lat. Przerabiane tez były ośrodki lecznicze - jeszcze kiedyś dobrowolnie.

Zacna komisja do zwalaczania prolb alkoh skierowala sprawę do sadu i babczka sędzina - nie widziala problemu na tyle żeby podjąć jakies sensowne kroki - zasadzono nakaz kuracji zewnętrznej - chodzenie na spotkania aa. Widocznie siostra nie miała wystarczająco brunatnego nosa i nie przyniosła wątroby w reklamówce żeby się kwalifikowala.

Czy według powyższego powinnismy ponownie zglosic sprawę do komisji ona do sadu... czy kurator prowadzący dozor zglaszajac nieprawidlowosci w niepodporzadkowaniu się wyrokowi sadu RP przez siotre nie powinien/może zastosować sankcji ??
pionier
 
Posty: 3
Rejestracja: 10 lut 2014, 21:04
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Re: FIKCYJNA PRACA KURATORA...

Postautor: mamut » 12 lut 2014, 13:29

W polskim prawie nie istnieje przepis o przymusowym leczeniu odwykowym, a jedynie o zobowiązaniu do leczenia odwykowego.
Brak jest też możliwości stosowania sankcji za nierealizowanie postanowienia sądu.
Awatar użytkownika
mamut
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 126
Rejestracja: 29 lis 2005, 1:18
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: FIKCYJNA PRACA KURATORA...

Postautor: jazen » 12 lut 2014, 15:45

W zaistniałej sytuacji jest jeszcze jedna możliwość- piszesz o 1000% przemocy w rodzinie ( agresja słowna, itp.) złóż wniosek do Prokuratury ( pomiń Policję ) , podaj świadków , zostanie wszczęte postępowanie karne - można zobowiązać sprawcę przemocy do opuszczenia zajmowanego lokalu , zakazu zbliżania się do córki , może siostra zostać umieszczona w zakładzie karnym ( tam odbyć leczenie odwykowe ) , itp. Może siostra w obawie przed karą podejmie leczenie. Do stracenie poza nerwami i czasem nie ma nic , a może odzyskasz siostrę , a jej córka matkę?
jazen
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 58
Rejestracja: 03 lis 2011, 11:57
Lokalizacja: mazowieckie
Podziękował : 5 razy
Otrzymał podziękowań: 15 razy

Re: FIKCYJNA PRACA KURATORA...

Postautor: pionier » 12 lut 2014, 21:37

dziekuje za rzeczowa odpowiedz. Skorzystam z tej procedury - w sumie nic do stracenia.

Swoja droga forum to jest enklawa osob ktore maja do czynienia z podobnymi problemami jak ja - na codzien - wiec czy nie warto sprobowac zmienic zardzewiala ustawe o wychowaniu w trzezwosci z 1982 roku ? Pewnie Wy jako kuratorzy wiecie to nalezalo by zmienic aby to trzymalo sie realiow.

Jest strona petycje.pl (tutaj przyklad dobrej wg mnie petycji http://www.petycje.pl/petycjePodglad.ph ... jeid=10266), dzieki ktorej taka ustawe, badz tez dyskusje można wszcząć, na pewno pomogło by to tysiącom polskich rodzin. Ja ze swej strony jestem w stanie przebić się z takim dokumentem do prasy.
pionier
 
Posty: 3
Rejestracja: 10 lut 2014, 21:04
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Re: FIKCYJNA PRACA KURATORA...

Postautor: jazen » 14 lut 2014, 16:12

Nasze środowisko o zmianę tej ustawy walczy już od wielu lat. Efekty widać - nic się nie zmienia. Widocznie na wysokościach są mądrzejsi , ponieważ opinir praktyków nie są brane pod uwagę.
jazen
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 58
Rejestracja: 03 lis 2011, 11:57
Lokalizacja: mazowieckie
Podziękował : 5 razy
Otrzymał podziękowań: 15 razy

Re: FIKCYJNA PRACA KURATORA...

Postautor: katka » 17 lut 2014, 13:04

dzień dobry, trochę może przesadzę, ale także uważam, że kurator tylko pozorowal pracę. Prawdziwy spolecznik zabrałby już panią do domu i wyleczył
katka
 
Posty: 2
Rejestracja: 19 gru 2011, 10:18
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Re: FIKCYJNA PRACA KURATORA...

Postautor: BBG » 17 lut 2014, 13:19

katka pisze:Prawdziwy spolecznik zabrałby już panią do domu i wyleczył
:roll:

Ciekawe jakby to miało wyglądać?
Czary mary hokus pokus. Jesteś uleczony. Idź i nie pij więcej. :lol: :lol: :lol:
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!
Awatar użytkownika
BBG
Mod
Mod
 
Posty: 1184
Rejestracja: 22 maja 2007, 10:03
Podziękował : 134 razy
Otrzymał podziękowań: 470 razy


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości