autor: kesey » 15 paź 2013, 23:35
Witam, zatem w celu skorygowania błędnych stereotypów:
1. Przede wszystkim kurator nie jest od straszenia (ani też od porywania dzieci).
2. Wykonuje wyłącznie orzeczenia sądu i w przeciwieństwie do psychologa nie prowadzi praktyki prywatnej.
3. Nie wyręcza rodziców w wychowaniu dzieci, bardziej wspomaga i koryguje, w tych elementach, które takiej korekty wymagają.
Skoro pracujecie Państwo z psychologiem, a współpracę taką rozpoczęła również córka to może warto poczekać na jej efekty. Córka też nie stała się "zła" z dnia na dzień i proces ten był raczej rozłożony w czasie. W drugą stronę działa to dokładnie tak samo. Dajcie Państwo czas córce i ... sobie.
Poza tym, zechciejcie uwzględnić, że wchodzi w okres adolescencji charakteryzujący się wzmożonym krytycyzmem wobec ogólnie uznanych norm i zachowania wchodzące w sferę tych społecznie nieakceptowanych, mogą być przejściowym etapem wyrażania buntu. Nie ma dzieci, które nie sprawiają trudności- różna jest tylko skala problemów.
Pozdrawiam, życzę mądrości i cierpliwości w tym trudnym dla Państwa okresie.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.