Rozporządzenie ...

[?ukasz1508]

Dzięki wszystkim za WSPARCIE
Tak sobie myślę, że głupota jest też pewnym stanem używania umysłu. NIe wiem jak mamy dobrze pracować skoro takie buble prawne powstają. Czemu praktycy nie mają głosu?

[constantine]

Czemu praktycy nie mają głosu?

Bo mają mniej znajomości niż teoretycy zatrudniani w MS, którzy mnóstwo czasu spędzają na konferencjach, seminariach lub innych t.t. historiach i coraz bardziej odlatują w kosmos w swoich teoriach.

[?ukasz1508]

Jak ktoś coś wymyśli to bardzo proszę, aby podzielił się z pozostałymi "co dwie głowy..."

[jarosj]

A mnie wydaje się proste. Nie robić. Nie na porządnej procedury, dać sobie spokój. To trochę bez sensu, bo widzę zastosowanie czasami dla takich badań. Nawet jak nie na narkotyki, to na alkohol. Jak nie u dozorowanego w domu, to może chociaż w zespole. Ale jak ma wyjść z tego cyrk, to trzeba sobie radzić po staremu. A jak MS żarty sobie z nas robi, to niech tak robi dalej. Na pewno za jakiś czas będzie kontrola i wytyk, że badań nie robimy. Nikt nie będzie się zastanawiał dlaczego.

[constantine]

Ależ będą się zastanawiać dlaczego. Tylko że MS nie zinterpretuje tego tak, że przepisy są do bani, tylko tak, że "my im świetne przepisy daliśmy, a te durne kuratory nawet ich zastosować nie umieją"

[Inka]

W miom zespole nikt sobie głowy nie zawraca tym rozporządzeniem bo nie mamy zamiaru wykonywać tych badań. Do tych niedorzeczności nie ma chętnych .

[kesey]

Chciałbym tylko zauważyć, że rozporządzenie o badaniach wykracza poza delegację ustawową. W upn. jest, że kurator może zobowiązać nieletniego do poddania się badaniu, nie ma natomiast żadnych odniesień do tego, ażeby sam miał je wykonywać. Wychodzi na to, że rozporządzenie jest niekonstytucyjne, gdyż samo w sobie tworzy nową jakość prawa bez delegacji ustawowej.

Mnie takie "usprawniające" prace narzędzia nie były potrzebne, niech tłumaczą się ci, którzy narkotest czy alkomat traktowali jak przysłowiowa małpa zegarek. Radziłem sobie i bez nich, a jak trzeba było zbadać nielata to sposób się znalazł.

Zresztą zgodnie z przewidywaniami uprawnienia zaczynają być przekuwane w kolejny obowiązek kuratora, vide nowy projekt rozporządzenia na podstawie 167 kkw. (zaczyna się jak zawsze od ZKSS wykonujących orzeczenia w sprawach karnych, a potem prawem serii pójdzie i u rodzinnych).

Reasumując, podpisuję się pod tym co napisała Inka.

[Ewwo]

U nas tak samo jak u Inki