witam!
jestem kuratorem społecznym, mam pytanie odnośnie postępowania przed Gminną komisją rozwiązywania problemów alkoholowych.
Otóż sprawuje nadzór nad młodą matką (ograniczenie praw rodzicielskich). Dwukrotnie zdrzyło się jej nadużyć alkoholu w pierwszych miesiącach po urodzeniu dziecka, trafiła na izbę wytrzeźwień. Obecnie jej konkubent - ojciec dziecka wniósł do komisji wniosek o jej leczenie z uzależnienia. Ja - jej kurator, dzielnicowy a także pracownik socjalny odwiedzajacy ją zupełnie nie zgadzamy się ze stawianymi przez konkubenta zarzutami, ponieważ matka dziecka nie jest osobą uzależnioną. Nie nadużywa alkoholu, dwa wspomniane wyżej przypadki miały charakter wyłącznie "incydentalny". Na 28 maja dostała wezwanie do komisji, wiem, że nie będzie chciała sie zgodzić na leczenie (i wcale jej się nie dziwię). Czy można coś w tej sprawie zrobić? Czy jakieś pismo skierowane do komisji podpisane przeze mnie, dzielnicowego, pracownika socjalnego o bezzasadności wniosku o leczenie odniosłoby jakiś skutek?
pozdrawiam i z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi