wywiad środowiskowy na mój wniosek.

Zadaj pytanie kuratorowi dla dorosłych.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

wywiad środowiskowy na mój wniosek.

Postautor: Robsan » 11 lut 2014, 20:34

Witam.

Może to błaha sprawa w porównaniu z innymi ale nie daje mi ona spokoju i wzbudza mój niepokój.

Przeciwko mnie toczy się sprawa w sądzie o uderzenie otwartą dłonią w twarz syna sąsiadów, (co nie miało miejsca ). Było złapanie za kurtkę, kilka wyzwisk ( zarówno z jednej jak i drugiej strony ), prowokatorem był pełnoletni sąsiad. Z tą rodziną ja i moja rodzina jesteśmy w konflikcie ( nie tylko ja bo i inni sąsiedzi również ) od pewnego czasu.

Na mój wniosek podczas rozprawy sąd wyznaczył kuratora który miał przeprowadzić wywiad środowiskowy wśród moich sąsiadów na mój temat. Wnioskowałem o to by kurator odwiedził jak największą liczbę sąsiadów ( ulica domków jednorodzinnych, mieszkam tam od urodzenia, czyli prawie 50 lat ) .

Zaskoczony jestem jak i bardzo zaniepokojony tym że kurator w pierwszej kolejności poszedł do oskarżyciela i jego rodziców gdzie oczywiście zostałem przedstawiony w jak najczarniejszych barwach ( co jest zrozumiałe z racji tego że matka oskarżyciela rozpowiada po całym osiedlu oczerniające mnie nieprawdziwe informacje. Pomimo prośby skierowanej do Sądu o to, by kurator przepytał jak największą ilość sąsiadów, odwiedził tylko dwie rodziny.

Relacje sąsiadów były takie że kurator bardzo źle był nastawiony do mnie pomimo tego że sąsiedzi nie powiedzieli o mnie żadnego złego słowa. Nalegałem podczas wizyty kuratora u mnie o odwiedzenie jak największej liczby sąsiadów ale widocznie po informacjach otrzymanych od oskarżyciela i jego rodziców zaniechał tego w czym upatruję działanie na moja niekorzyść.

Pytanie moje brzmi:

Czy kurator powinien rozmawiać z oskarżycielem i jego rodzicami ( wiadomą rzeczą jest że przedstawili mnie w jak najgorszym świetle ), czy powinien tylko rozmawiać z sąsiadami ?

Czy w jakiś sposób mogę zwrócić uwagę kuratorowi że nie zastosował się do zaleceń sądu i mojej prośby i czy mogę mieć wgląd w raport jaki on napisał po przeprowadzonej kontroli.

Proszę o odpowiedź na moje pytanie,

Pozdrawiam,
Robert N.
Robsan
 
Posty: 2
Rejestracja: 11 lut 2014, 20:20
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Re: wywiad środowiskowy na mój wniosek.

Postautor: jazen » 12 lut 2014, 15:55

Na sprawie karnej prawdopodobnie wywiad środowiskowy zostanie odczytany , jeżeli jesteś oskarżonym masz prawo wglądu do akt sprawy. Podejrzewam ,że nie znasz ilości sąsiadów u których był kurator i tego nie dowiesz się ponieważ nie ujawniamy takich informacji. B. często zdarza się tak ,że osoby z którymi rozmawiamy nam mówią co innego , sąsiadowi nigdy nie przyznają się do tego co ujawnili ,lub też ,że rozmawiali z kuratorem. Nie godzą się na bycie świadkami podczas spraw sądowych ( a jeżeli już musza zeznawać , wtedy jest różnie ) Jeżeli uważasz ,że opinia kuratora jest dla Ciebie krzywdząca ( najpierw zapoznaj się z nią) podaj świadków Sądowi , którzy będą obiektywni w swoich zeznaniach. Fakt ,że kurator rozmawiał z oskarżycielem mógł być przypadkowy - my nigdy nie osądzamy o winie lub niewinności , nie jest to celem wywiadu środowiskowego.
jazen
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 58
Rejestracja: 03 lis 2011, 11:57
Lokalizacja: mazowieckie
Podziękował : 5 razy
Otrzymał podziękowań: 15 razy

Re: wywiad środowiskowy na mój wniosek.

Postautor: Robsan » 14 lut 2014, 20:15

Dziękuję za odpowiedź.
Byłem w dniu wczorajszym u kuratora który przeprowadzał wywiad, poinformowałem go o moim zaniepokojeniu faktem że w pierwszej kolejności poszła do oskarżyciela i jego rodziców którzy wystawili o mnie jak najgorszą opinię ( wiem o tym bo po całym osiedlu matka oskarżyciela rozpowiada oczerniające mnie historie ). Dostałem tylko suchą odpowiedź że domyśliła się u kogo była, że moją wizytę u niej musi napisać w protokole. Na moją sugestię i prośbę by zaznaczyła która część opinii o mnie jest opinią oskarżyciela i jego matka odparła że uczyni to.

Co do sąsiadów to wiem ze wypowiadali się o mnie i o mojej rodzinie bardzo pozytywnie, byli zdziwieni wizytą kuratora, obwiniali nawet matkę oskarżyciela że znowu nęka mnie i moją rodzinę ( co czyni już od dwóch lat aż wnieśliśmy sprawę do prokuratury o nękanie).

No nic, pozostanie mi teraz czekać na rozprawę.

Dziękuję jeszcze raz za odpowiedź, to właśnie ona skłoniła mnie do odwiedzenia kuratora podczas jej dyżuru.
Robsan
 
Posty: 2
Rejestracja: 11 lut 2014, 20:20
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości