Kazus - przymusowe odebranie małoletnich

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej w pionie rodzinnym.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Kazus - przymusowe odebranie małoletnich

Postautor: KrzysioK » 26 cze 2014, 17:52

Siemka
Poproszę kolegów o konsultację i ewentualną ocenę mojego postępowania.

W postępowaniu rozwodowym wykonywałem wywiad, wyszedł bardzo brzydki, troje dzieci, dziewczyna l. 13, dziewczyna l. 17 i 8 miesięcy i chłopak lat 16, umieszczony w MOW. znałem wcześniej tę rodziną, prowadziłem nadzór przed MOWem wobec chłopaka. Wówczas problemem była postawa ojca denny alkoholik, znęcacz, włóczęga, kobieta utrzymywała rodzinę w ryzach ale była dość bierna. W pewnym momencie coś w niej pękło zaczęła pić z mężem, były libacje, awantury, kłótnie, dzieci podczas wywiadu powiedziały, że matka jest gorsza od ojca, była agresywna wobec dzieci, były interwencje policji, niebieska karta, zatrzymywania obojga do wytrzeźwienia. Strony nie stawiły się na rozprawę, sąd z urzędu zawiesił postępowanie i zabezpieczył powództwo przez ustanowienie nad sposobem wykonywania władzy nadzoru kuratora. Sprawuje go kurator społeczny, po objęciu nadal w rodzinie było kiepsko, u obojga rodziców alkohol, nadal libacje, przepijanie świadczeń. Pojechałem na wywiad kontrolny i ostateczną rozmowę ostrzegawczą. Wystąpiłem do szkół, ops, zi, policji o informacje na temat rodziny, spłynęły brzydkie, rodzice w święta pili z synem wychowankiem MOW, zatem rozmowa ostrzegawcza i wcześniejsze nie przyniosły skutku, o leczeniu też nie było mowy. Przesłałem teczkę nadzoru do SO celem rozważenia zmiany zabezpieczenia. Po tygodniu do SR wpłynęła faksem postanowienie o zmianie, dziewczęta umieszczono w placówce op-wych, nad sposobem sprawowania władzy nad chłopcem pozostawiono nadzór bo rodzice się nim bezpośrednio nie zajmują. Postanowienie wydano 31.05.2014r., oryginał przyszedł do SR po tygodniu celem wykonania, wysłano go do PCPR, ten wydał skierowanie, wskazał termin dostarczenia dzieci do placówki, nie dojechały, wszystko trwało miesiąc. W dniu wczorajszym otrzymałem zlecenie przymusowego odebrania. Karta czynności, która wpłynęła w czerwcu była pozytywna, matka trzeźwa, dobrze wyglądająca, chętna o współpracy, działającą, wyrzuciła męża na strych, odseparowała od dzieci, od trzech tygodni zbiera trukawki. Konsekwentnie szuka mieszkania by zacząć nowe życie, córki pozytywnie mówią o matce, uśmiechnięte, zadowolone, zdały do następnych klas. Znając aktualną sytuacją w rodzinie z wielkim dylematem jechałem wykonać to orzeczenie, miałem powazne wątpliwości czy aktualnie to jest konieczny by chronić dobro dzieci. W domu zastałem małoletnie, matka była na truskawkach, przyszła po moim telefonie, płakała, prawie na kolanach prosiła by dać jej szansę, opowiadała co zmieniła w swoim życiu przez miesiąc, mówiła, że jak zabiore jej dzieci to się zabije, straci sens życia itd. Podała, że ma już mieszkanie w sąsiedniej miejscowości, przez tydzień z córkami sprzątała je, kosili trawę, jutro się przeprowadzają, pojechałem z nią tam, okazała mi umowę, pokazał warunki, wszystko było tak jak mówiła. Nie wiedziałem co robić, wykonanie tego orzeczenia byłoby bezduszne i nieludzkie. Napisała do sądu wniosek o zmianę zabezpieczenia, napisała o nowych okolicznościach, ja jutro napiszę notatkę o tych moich aktualnych ustaleniach, niech sąd decyduje czy zmienia czy nie. Mam sporo dylematów, wiem, że w sumie powinien wykonać to orzeczenie i już ale jakoś nie dałem rady być wyłącznie egzekutorem, tym bardziej że to jest zabezpieczenie. Mam nadzieję, że nie dostanę po uszach od sędzi z SO, z resztą jeśli nie zmieni zabezpieczenia to ja to zlecenie wykonam i już. Co o tym myślicie, miał ktoś podobne sytuacje?
KrzysioK
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 62
Rejestracja: 10 kwie 2012, 19:58
Lokalizacja: xxx
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 12 razy

Re: Kazus - przymusowe odebranie małoletnich

Postautor: KrzysioK » 27 cze 2014, 16:27

Sprawa zakończyła się rozmową z sędzią SO, naświetleniem sytuacji i w konsekwencji ponowną zmianą zabezpieczenia na nadzór, pani sędzia podziękowała za czujność i pilnowanie sprawy:)
KrzysioK
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 62
Rejestracja: 10 kwie 2012, 19:58
Lokalizacja: xxx
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 12 razy


Wróć do Kuratorzy rodzinni

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron