kilka pytań dot kuratora rodzinnego

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej w pionie rodzinnym.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

kilka pytań dot kuratora rodzinnego

Postautor: Fizi » 27 sty 2006, 19:01

Witam

mam kilka pytań odnosnie realizacji kontaktów z dzieckiem orzeczonych przez sąd w obecnosci kuratora sądowego

na poczatek dwa :

1- czy kurator ma obowiązek niezwłocznie nawiązac kontakt z matka i ojcem dziecka po otrzymaniu akt z sądu orzekajacego, czy ma czekac aż ojciec mający te kontakty orzeczone się sam do niego zgłosi (w sumie nie bardzo wiem jak, skoro nie wie od razu, kto kuratorem bedzie :) )

2 - czy kurator wyznaczony już do tej sprawy ma prawo odmawiać stawiania sie na spotkania z dzieckiem jeżeli strony obciążone nimi po połowie nie opłaciły jego należności ( szczególnie matka, która unika wykonywania kontaktów), czy tez ma obowiązek stawiac sie na spotkania i podejmowac swoje czynności niezaleznie od tego czy płatnosci nastąpiły, a egzekucja tych płatności jest problemem sądu i komornika sądowego a nie kuratora a szczególnie ojca dziecka

trzecie pytanie dotyczy , gdy orzeczona jest nie obecność przy kontaktach, ale nadzór nad nimi :

czy jedynym sposobem , w jaki ten nadzór powinien być przez kuratora sądowego wykonywany jest telefonowanie co pare tygodni do jednej ze stron i pytanie czy przyjdzie , czy też może kurator powinien robic coś więcej niż tylko wykrecić sobie numerek w telefoniku i na tej podstawie pisac swoje sprawozdanka :)

z góry dziękuję za odpowiedź
Fizi
 
Posty: 3
Rejestracja: 27 sty 2006, 18:53
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 27 sty 2006, 22:17

Witaj Fizi :!:
Ani kurator nie ma obowiązku nawiązać wcześniej kontaktu z rodzicami małoletniego, ani na żadnej ze stron taki obowiązek nie spoczywa. Po prostu kurator stawia się w wyznaczonym miejscu i czasie, określonym postanowieniem sądu, a jeśli do kontaktu nie dochodzi wskazuje na przyczyny tego.
Udział w kontaktach rodziców z dziećmi pozostaje w zakresie obowiązków kuratora i jedynym wyznacznikiem momentu, kiedy on tę czynność zaczyna wykonywać jest kwestia przedłożenia mu przez sąd (a nie przez stronę) postanowienia do wykonania.
Za udział kuratora w kontaktach z dzieckiem przysługuje ustawowe wynagrodzenie. Jest ono należne kuratorowi za wykonanie czynności, zleconej przez sąd (i dla kuratora jest to jedyny istotny płatnik) i nie powinno się go uzależniać od tego czy strona wpłaciła zaliczkę, czy też nie. Koszty sądowe, w tym koszty, związane z obecnością kuratora przy udziale rodziców z dziećmi, podlegają egzekucji na zasadach ogólnych i powinna się tym zajmować właściwa komórka windykacji. W przypadku braku wpłaty zaliczki przez strony wynagrodzenie kuratora powinno być zaspokojone z środków budżetowych.
Nadzór nad przebiegiem kontaktów rodzica z dzieckiem to jakaś efemeryda :shock: Przytocz proszę sentencję postanowienia, gdyż na podstawie dotychczasowych informacji, trudno mi się merytorycznie wypowiedzieć w tym zakresie. Jeśli w postanowieniu jest podana jakaś podstawa prawna (chociaż przypuszczam, że nie), to również proszę o jej uwzględnienie. Wówczas będę mógł powiedzieć coś więcej na ten temat.
Pozdrawiam.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1736
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: Fizi » 27 sty 2006, 22:35

dziekuję za odpowiedź

z tymi kosztami niestety w praktyce wyglada to inaczej niż piszesz - kurator nie chce stawiać się na spotkania gdy nie ma wpłaconych zaliczek ze strony matki, co więcej, gdy nie ma postanowienia co do tych kosztów na najblizszy np miesiąc i twierdzi, że takie wytyczne ma od sędziego :/

chociaz akurat ta kwestia juz jest dla mnie jakby mniej aktualna, bo okres kontaktów w obecnosci minął , a teraz sa ,,pod nadzorem,, .

ponizej sentencja postanowienia w tej kwestii:

I. Ustalic osobiste kontakty ojcu ..... z córką ... w co drugi poniedziałek kaqżdego miesiąca w godz 15-17 w obecności matki ... w miejscu ustalonym przez strony. Kontakty do dn. ... ... ..... będą odpuwać się w obecnosci kuratora

II. począwszy od dn ... ... .... kontakty ojca .... z córką ... odbywac się będą w godz 14-18 w obecności matki ... w miejscu ustalonym przez strony. Kontakty te poddać nadzorowi kuratora sądowego, którego zobowiązać do składania sprawozdań Sadowi raz w miesiącu.

III. zezwolić ojcu.... na kontakty z córką .... na terenie przedszkola w czasie i formie odpowiadającej placówce

IV. kosztami obecnosci kuratora sądowego obciązyc po połowie wniskodawczynię i uczestnika postępowania


tyle z sentencji
od siebie dodam tylko tyle, że odbywają się tylko te spotkania, które ustalę z przedszkolę bez matki udziału a nawet wiedzy, gdyz jesli wie o moim planowanym przybyciu zabiera dziecko z przedszkola :]
Fizi
 
Posty: 3
Rejestracja: 27 sty 2006, 18:53
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Fizi » 27 sty 2006, 22:38

tę część z przedszkolem sąd dodał na moje żądanie, ponieważ spodziewałem się tego, że będą to jedyne w praktyce odbywające się spotkania, zresztą i bez tego miałbym do nich prawo jak twierdził sąd, ale zdanie matki było inne i zagroziła przedszkolu, że jeśli będzie pozwalac mi na kontakty , to będzie ich ciągac po prokuraturze itp, zatem doprowadziłem do zamieszczenia takiego zapisu w postanowieniu

pozdrawiam
Fizi
 
Posty: 3
Rejestracja: 27 sty 2006, 18:53
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 27 sty 2006, 23:20

Fizi :!: Jeśli to co napisałeś w swoich postach jest stanem faktycznym i żona uniemożliwa Ci realizowanie kontaktów z małoletnią córką, w terminach i miejscach, określonych postanowieniem sądu, proponuję wystąpić do sądu z wnioskiem o przymuszenie uczestniczki postępowania (tj. Twojej żony) do realizacji postanowienia, w części, dotyczącej kontaktów z małoletnią córką. Podstawą są tutaj przepisy art. 1051 par. 1 kpc., odnoszace się do egzekucji świadczeń niepieniężnych.
Nie poddawaj się, dla Twojego dziecka jesteś tak samo ważnym rodzicem jak jego matka.
Z postanowienia można wnioskować, że nadzór nad przebiegiem kontaktów należy traktować jako obecność kuratora przy wybranych przez niego kontaktach (chociaż nie mam pojęcia, na ile unormowanie to znajduje umocowanie w obowiązujących przepisach prawnych). Jeśli kontakt ma się w ogóle nie odbyć, to telefon jest w tym momencie jak najbardziej pożądanym narzędziem do ustalenia, czy warto w ogóle planować jakiekolwiek czynności w przedmiotowej sprawie.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1736
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy


Wróć do Kuratorzy rodzinni

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości