Ja z pełną świadomością dołączam się do waszych wypowiedzi, bo również bardzo lubię Tolkiena
i czekam z niecierpliwoscią na ekranizację Hobbita (chociaż z informacji, jakie podają to nie będzie to prędko). Lubię też naszych rodzimych pisarzy - Sapkowskiego i Wiśniewskiego (który dla mnie pisze o idelanej miłości i jest to o tyle intrygujące, że jest mężczyzną - bez urazy dla wszystkich przeciwnej płci).
A mój wolny czas spędzam ciągle w biegu, dużo wyjeżdżam, chodzę do kina (bo strasznie lubię ten klimat, zwłaszcza kiedy uda sie trafić na coś bardzo ciekawego). Także wnioski są proste - nie mam czasu na spokój i łażenie w domu w kapciach, ale to mój wybór i jestem z tym szczęśliwa.
Pozdrawiam wszystkich a szczególnie miłosników hobbitów (może założymy klub - kuratorskich miłośników małych stworków
)