śmiesznostki z pracy

Z życia wzięte. Nietypowe sytuacje, anegdoty, żarty - tylko na wesoło. "Smutne wątki" blokujemy bez ostrzeżenia :)

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Postautor: kgb14 » 08 sty 2013, 20:02

konrad01 umorzyć. Mam całą kopę takich umorzonych- wszystko zależy od sędziego.
,,Oponiarz''

,,One To-Day is Worth
Two To-Morrows''
Obrazek
Awatar użytkownika
kgb14
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2656
Rejestracja: 30 paź 2007, 23:23
Lokalizacja: Opole
Podziękował : 119 razy
Otrzymał podziękowań: 135 razy

Postautor: konrad01 » 08 sty 2013, 22:16

Kiedy własnie nie chce umorzyć twierdzi, że nie ma na podstawy prawnej w sytuacji kiedy skazany nie rozpoczął zupełnie wykonywania kary i nie wykonał nawet jednej godziny. Dodam. ze sekcja wykonacza wrzuca to do nas a my musimy pamietac, że by bez sensu sprawdzać stan zdrowia co pół roku. w drugim przypadku ma człwieka po udarzew ZOL nie chodzi, nie mówi - roślinka.
konrad01
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 119
Rejestracja: 12 lut 2012, 17:22
Podziękował : 49 razy
Otrzymał podziękowań: 10 razy

Postautor: Aurelius » 09 sty 2013, 0:12

constantine pisze:Ostatnio stawia się na wezwanie dozorowany.
Przeprowadzam rozmowę, gdzie - jak wiemy - dozorowany powinien wypełnić jeden z formularzy W.Cz. Lewoca w zakresie adresu pobytu, numeru telefonu itp.
Widzę, że mój nowy podopieczny się wzdryga na podsunięty mu przed nos druk.
- co się dzieje? - pytam.
Oczy w stół.
- halo! Co się stało?
- nie umiem pisać..

Sam nie wiem: śmiać się czy płakać?

Tego p. Lewoc chyba nie przewidział..

Sąd oddał pod dozór człowieka, który ukończył podstawową szkołę specjalną. Nadaje się raczej do ośrodka rewalidacji, a nie pod dozór.
W mojej ocenie jego zachowanie jest kompletnie nieprzewidywalne - jest podatny na wpływ społeczny jak 4-letnie dziecko.

Mam też takiego osobistego. Młody chłopak. Ma orzeczenia o stopniu niepełnosprawności z OPS z uwagi na chorobę psychiczną i upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim. Chłopak nawet nie ukończył szkoły specjalnej, bo po prostu nie chodził. Promocję z klasy do klasy otrzymywałby za samą frekwencje, ale nie był klasyfikowany. Kiedyś zrobiłem mu test na pisanie i czytanie, aby się upewnić, czy umie właśnie pisać i czytać. Okazało się, że umie się tylko podpisać i napisać adres zamieszkania. Jest w znacznym stopniu niepiśmienny, jak i nie potrafi czytać. No ale ma smykałkę do popełniania występków i jest dość bitny na dzielnicy. Mam go obecnie w 3 sprawach. Dwie w toku, gdze jeśli choć jedna skończy się na pozbawienie wolności, to te moje 3 lecą obligiem, jak domino. Chłopak w ogóle nie jest kumaty. Nie potrafi zrozumieć prostych komunikatów.
Nasze życie publiczne i społeczne będzie przecież takie jakim go uczynimy. Nikt nie zrobi tego za nas, ale i nikt nie powinien tego robić bez nas. (...) Tylko oportuniści i ludzie leniwi sądzą, że jest inaczej, wizjonerzy i liderzy z prawdziwego zdarzenia stawiają sobie zadania i z uporem godnym słusznej sprawy dążą do ich zrealizowania.
prof. Zbigniew Lasocik

______________
Obrazek
Awatar użytkownika
Aurelius
VIP
VIP
 
Posty: 2836
Rejestracja: 17 sty 2006, 0:09
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 231 razy
Otrzymał podziękowań: 277 razy

Postautor: konrad01 » 09 sty 2013, 15:46

Sam jestem temu po części winien bo nie uniknałem tego w swoich tutaj wpisach. Ale zauważam rzecz jedną czego nie zauważąją nasi przełożeni. Mianowicie nawet w temacie "¦miesznostki..." dotykamy swoich drażliwych problemów. ¦wiadczy to o tym, że zawsze i w każdej okoliczności podchodzimy do pracy w sposów odpowiedzialny, ża nawet podejmując próbę rozrywki wracamy do darmatów naszej codziennej pracy.
konrad01
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 119
Rejestracja: 12 lut 2012, 17:22
Podziękował : 49 razy
Otrzymał podziękowań: 10 razy

Postautor: jarosj » 09 sty 2013, 18:05

I tak jakoś nostalgicznie się zrobiło. Po kuratorsku, odpowiedzialnie. I to wszystko od mojego postu chyba.
Awatar użytkownika
jarosj
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2588
Rejestracja: 02 gru 2005, 21:05
Podziękował : 81 razy
Otrzymał podziękowań: 39 razy

Postautor: konrad01 » 09 sty 2013, 19:21

No
konrad01
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 119
Rejestracja: 12 lut 2012, 17:22
Podziękował : 49 razy
Otrzymał podziękowań: 10 razy

Postautor: kgb14 » 09 sty 2013, 20:03

współczuję Wam waszych sędziów... u mnie jednak się takie sprawy umarza. To trochę jak w tej opowieści, jak ZUS ciągle wysyłał co rok czy pół gościa do leklarza na ponowną komisję czy jest nadal niepełnosprawny a gość nie miał nóg, az lekarz za którymś razem napisał odręcznie przy formularzu ---- przecież mu k...a te nogi nie odrosną !!! I to był ostatnie skierowanie tego gościa na komisję dostał niepełnosprawność trwał i bezterminową. No i tak troszkę jest w tym, przypadku - u nas sędzia jak ma orzeczenie o trwałym stopniu niepełnosprawności przynajmniej umiarkowanym ze wskazaniem, ze żadna praca nie może być podjęta to sprawę umarza.
Ostatnio zmieniony 09 sty 2013, 23:45 przez kgb14, łącznie zmieniany 2 razy
,,Oponiarz''

,,One To-Day is Worth
Two To-Morrows''
Obrazek
Awatar użytkownika
kgb14
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2656
Rejestracja: 30 paź 2007, 23:23
Lokalizacja: Opole
Podziękował : 119 razy
Otrzymał podziękowań: 135 razy

Postautor: konrad01 » 09 sty 2013, 22:11

Jeśli masz na wierzchu podstawę na jakiej umarza to podrzuć, może podyskutuję u siebie. Z innych postów wiem że jesteś CB owiec zatem szerokości
konrad01
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 119
Rejestracja: 12 lut 2012, 17:22
Podziękował : 49 razy
Otrzymał podziękowań: 10 razy

Postautor: kgb14 » 09 sty 2013, 23:44

Oczywiście 15 par. 1. :mrgreen:
... i przyczepności :mrgreen:
,,Oponiarz''

,,One To-Day is Worth
Two To-Morrows''
Obrazek
Awatar użytkownika
kgb14
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2656
Rejestracja: 30 paź 2007, 23:23
Lokalizacja: Opole
Podziękował : 119 razy
Otrzymał podziękowań: 135 razy

Postautor: konrad01 » 10 sty 2013, 23:00

No i gadałem, ale nic z tego
konrad01
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 119
Rejestracja: 12 lut 2012, 17:22
Podziękował : 49 razy
Otrzymał podziękowań: 10 razy

Postautor: constantine » 10 lut 2013, 1:36

Dzwonię do dozorowanego mieszkającego na głębokiej prowincji, gdzie żadna komunikacja nie chodzi, a do jego posesji jest zer 2km od asfaltowej drogi i mówię:
- panie Mariuszu, jak pan widzi nie jestem w stanie do pana dojechać przez te zaspy.
- a tak, wiem. Proszę się tym nie martwić. Gdyby pan teraz do mnie przyjechał pana wizyta mogła by się nieco przedłużyć :D
Pióro może być okrutniejsze od miecza!
Pomysły MS zbliżają nas do Kosmosu...
Awatar użytkownika
constantine
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1446
Rejestracja: 06 mar 2009, 12:13
Podziękował : 10 razy
Otrzymał podziękowań: 46 razy

Sam się z tego śmieje.

Postautor: chaos56 » 17 mar 2013, 11:59

W czasie wizyty u skazanego spytałem się gdzie jest jego żona. Skazany ze smutkiem odpowiedział, że odeszła. Ja zrozumiałem, że umarła. Nieśmiało zapytałem czy przyczyną odejścia był ,,rak". Skazany ze złością odpowiedział, że odeszła z frajerem.
W życiu piękne są tylko chwile.
Awatar użytkownika
chaos56
 
Posty: 29
Rejestracja: 09 lis 2006, 9:10
Lokalizacja: Bielawa
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: vedder » 23 maja 2013, 21:48

Wczoraj wieczorem jak przyjechałem do mojego dozorowanego (znęcacza) to go w domu nie zastałem. Rozmawiam z jego żoną i nagle wraca on do domu i słyszę jak ona przy mnie zwraca się do niego w następujący sposób:

- Maniek, mów po dobroci gdzie byłeś, bo jak sama sobie wymyśle to dopiero będziesz miał przej***ne.

I kto tam nad kim się znęca :lol:
vedder
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 596
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:51
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 5 razy

Postautor: jarosj » 23 maja 2013, 22:18

---------- 22:13 23.05.2013 ----------

Ty nad dozorowanym, że dopuszczasz to takiej "nierównowagi" sił. Toż to nie jest ofiara, a ty miałeś resocjalizować dozorowanego.

---------- 22:18 ----------

A mi się też coś przypominało.
Miałem faceta w styczni, co mnie w Zespole po pijanemu wyzwał od skur...., zażądał kasy, groził podpaleniem sądu. Była policja, wytrzeźwiałka. Facet miał miesiąc prac społecznych po 20 g. za awanturę. Napisałem mu wniosek bo prac odmówił. W środę dostaje postanowienie, a w aktach, cała sprawa opisana była przeze mnie.
Sąd nie zarządza kary zastępczej, bo pan się zgłosił i wyjaśnił, że owszem, było jakieś NIEPOROZUMIENIE z kuratorem, ale on kare chce wykonywać.
Awatar użytkownika
jarosj
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2588
Rejestracja: 02 gru 2005, 21:05
Podziękował : 81 razy
Otrzymał podziękowań: 39 razy

Postautor: magdasia » 23 maja 2013, 22:40

Jeśli to było nieporozumienie, to ciekawe jak wygląda awantura w jego wykonaniu. Jakby do sędziego tak fikał to by pojechał do A¦ za obrazę sądu i miał sprawę karną. A skoro to dotyczy kuratora, to tylko nieporozumienie było.
magdasia
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 300
Rejestracja: 23 lut 2012, 22:02
Podziękował : 85 razy
Otrzymał podziękowań: 57 razy

PoprzedniaNastępna

Wróć do Z życia wzięte

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości