---------- 10:03 12.07.2012 ----------
Spięcie na drodze. Wkurzony facet:
- Kobieto, robiłaś kiedyś prawo jazdy?!
- Więcej razy od Ciebie, debilu!
Facet wszedł do swojej ulubionej eleganckiej restauracji i ledwo usiadł przy stole, gdy zauważył piękną kobietę siedzącą stolik obok, całkiem samą.
Zawołał kelnera i zamówił najdroższą butelkę Merlota, którą kazał dać tej kobiecie - myśląc oczywiście, że ona zgodzi się na to I będzie jego.
Kelner wziął butelkę I podał kobiecie mówiąc, że to od dżentelmena obok.
Kobieta popatrzyła na wino I postanowiła przesłać notkę facetowi.
"¯ebym przyjęła tę butelkę, musisz mieć Mercedesa w garażu, Milion dolców w banku i siedem cali w majtkach."
Facet po przeczytaniu notki postanowił odpisać.
"Dla twojej wiadomości - posiadam Ferrari Testarossa, BMW 750 i Mercedesa 600 S w garażu, ponad dwadzieścia milionów dolarów w banku, ale nawet dla tak pięknej kobiety jak ty nie obetnę sobie trzech cali. Oddaj wino!!"
---------- 10:04 ----------
Konferencja prezesów browarów, a po jej skończeniu wspomniani szefowie wybierają się do baru.
Szef browaru Okocim podchodzi i mówi:
- Proszę najlepsze piwo świata - oczywiście Okocim.
Kolejny szef zamawia:
- Poproszę najlepsze polskie piwo - Warka Strong
... Kolej na szefa Lecha, zamawia:
- Lej pan najlepsze piwo - Lecha oczywiście.
Na koniec podchodzi szef ¯ywca:
- Poproszę Colę.
Barman jest trochę zdziwiony, ale podaje colę.
Pozostali szefowie patrzą jednak na tego z ¯ywca i pytają:
- Dlaczego wziąłeś colę?
- Skoro wy nie pijecie piwa to i ja nie będę...
Kowalski pracuje w kostnicy i przygotowuje pana Rysia do pogrzebu. Odkrywa jego ciało i widzi niesamowicie dużego członka. Odcina go, aby pokazać żonie ten ewenement. Chowa go do teczki i przynosi do domu.
- Kochanie, patrz, co odkryłem!
¯ona na to:
- O Boże, Rysiek nie żyje!
Na ławce w parku siedzą dwaj emeryci:
-Popatrz, jak ta dzisiejsza młodzież ma ciężko w tym kryzysie... Jednego papierosa na pięciu muszą palić...
-No, ale dzielne chłopaki. Mimo wszystko się śmieją...
---------- 10:04 ----------
Małżeństwo uprawia stosunek, po czym żona do męża:
-Kochanie ja w ogóle nie mam orgazmu, nie mam z tego przyjemności... A może zatrudnimy Murzyna i będzie mi tańczył, co?
Mąż się zgodził. No i jest ten Murzyn i tańczy, małżeństwo nadal się kocha i żona znowu:
-Skarbie znowu nic, nie mam orgazmu. Mąż zrozpaczony nie wie co zrobić. Więc żona na to:
-Kochanie a może zamienisz się z Murzynem? Ty będziesz tańczył? Mąż myśli i myśli no i się zgodził. Mąż tańczy. Murzyn kocha się z jego żoną. Kobieta jeden orgazm, drugi, jęczy jak szalona. Na to wszystko mąż krzyczy:
-WIDZISZ MURZYN, TAK SIÊ TAÑCZY!!!
Pewnemu rolnikowi żona robiła niesamowicie dobre kanapki, kiedy szedł robić na pole. Kanapki ze świeżego chlebka, ze świeżutkim serkiem, wędlinką, sałatką i innymi bajerami. Rolnik pewnego razu poszedł robić w pole, kanapki zostawił na kamieniu jak zawsze... Po kilku godzinach pracy, zmęczony podchodzi do kamienia skonsumować kanapki...a tu ich nie ma! Następnego dnia żona znowu zrobiła mu pyszne, jak zawsze, kanapeczki, rolnik poszedł robić w pole, aby po kilku godzinach pracy zauważyć, że znowu mu ktoś zawinął kanapeczki! Wkurzył się rolnik i postanowił, że następnego dnia będzie patrzył zaczajony za drzewem, jak kto mu podwędza kanapki! Jak pomyślał - tak zrobił. Zaczaił się i patrzy - a tu wielki
orzeł nadlatuje i porywa jego drugie śniadanie! Rolnik biegnie za nim.
Biegnie, patrzy, że orzeł leci do lasu - rolnik za nim! Orzeł siada miedzy drzewami, odpakowuje kanapki, wyciąga z nich zawartość, wyrzuca wędlinę, ser, sałatę i inne dodatki, bierze dwie kromki chleba, przykłada sobie do piersi i masując swoją klatkę piersiową woła głośno: "Ale ja jestem głupi!!!"
Trzy myszy przechwalaly sie w barze, która jest wiekszym chojrakiem.
Pierwsza mówi:
- Ja biore sobie trutke, dziele na porcje i wciagam nosem.
Na to druga:
- A ja ćwicze bicepsy na pułapkach.
... Trzecia mysz nie mówi nic i zabiera sie do wychodzenia. Pozostale
pytaja:
- Gdzie idziesz?
- Do domu, pobzykac kota.

:):)