---------- 23:22 24.08.2012 ----------
Dwóch przyjaciół wraca późnym wieczorem z pokera. Jeden skarży się drugiemu.
- Wiesz, nigdy nie mogę oszukać żony. Gasze silnik samochodu i wtaczam go do
garażu, zdejmuje buty, skradam się na piętro, przebieram sie w łazience. Ale
ona zawsze się budzi wydziera na mnie, ze tak późno wracam.
- Masz złą technikę. Ja wjeżdżam na pełnym gazie do garażu, trzaskam
drzwiami, tupie nogami, wpadam do pokoju, klepie ja w tyłek i mówię: "Co
powiesz na numerek?". Zawsze udaje, ze śpi...
---------- 23:23 ----------
Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
"Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń.
Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona".
Facet pyta syna:
- Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocyz kwiatami
albo pierścionkiem?
Syn na to:
- Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy
matka chcąc cię rozebrać ściągała ci spodnie, powiedziałeś: "Spadaj dziwko,
jestem żonaty!".
---------- 23:24 ----------
Dwóch kolegów w pracy :
- Ty stary czy rozmawiasz z żoną po stosunku
- Jak zadzwoni to czemu nie?!
---------- 23:24 ----------
Wraca koleś nawalony do domu, staje przed lustrem i bekając pyta:
- Lustereczko, lustereczko powiedz przecie - kto ma największego ch*ja w świecie?
- Ja! - odzywa się kwaśno małżonka.
---------- 23:30 ----------
Do starszego pacjenta podchodzi pielęgniarka.
- Ile pan ma lat? - pyta.
- Osiemdziesiąt dwa- odpowiada pacjent.
- Nie dałabym panu - mówi pielęgniarka.
- Nie śmiałbym prosić...

))))))
---------- 23:35 ----------
Do stolika podchodzi kelner :
- Szampan?
- Nie ****, ale poszła szrać.
---------- 23:38 ----------
Mąż zwraca się do żony:
- Kochanie, przyniesiesz mi herbatę?
¯ona, zalotnie:
- A czarodziejskie słowo?
Mąż:
- Biegiem!!!!!!
---------- 23:39 ----------
Mąż do żony:
- Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję - rozwiodę się z Tobą!
¯ona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża:
- Już mam jęczeć?
- Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno.
Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:
- Teraz jęcz, teraz!!!
¯ona:
- Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, chleb podrożał...