autor: Aurelius » 26 lut 2009, 22:13
Na przykładzie sędziów mogę powiedzieć, iż Ci, którzy upominają się o lepsze warunki pracy poprzez uczestnictwo w tygodniach bez wokand, czy składanie oświadczeń o odmowie udziału w komisjach wyborczych do europarlamentu również nie mają poparcia przez KRS, analogicznie, jak wydaje się do stanowiska naszej KRK wobec oczekiwań szeregu "szeregowych" kuratorów zawodowych.
Akcja sędziów kierowana jest i organizowana przez Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA, które wytrwale dąży do realizacji swoich postulatów, niezważając na to, iż nie ma poparcia KRS-u w podejmowanych akcjach.
Na naszym podwórku taką rolę, podobną do Stowarzyszenia IUSTITIA, mogłoby pełnić Krajowe Stowarzyszenie Zawodowych Kuratorów Sądowych. Własnie, mogłoby...
Trudno jednakże oczekiwać od Stowarzyszenia podjęcia jakichś działań, jeśli jej prezesem jest jednocześnie przewodniczący KRK, które z kolei w ostatnim czasie pokazuje, iż niewiele może lub chce zrobić w poprawie warunków naszej pracy.
W ogóle mam pytanie, czy właściwym jest, aby funkcje prezesowania Stowarzyszeniu i przewodniczeniu KRK, piastowała ta sama osoba? Czy nie lepiej byłoby, gdyby to były jednak różne osoby?