Nowy pomysł ministerstwa

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej do wykonywania orzeczeń w sprawach karnych

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Nowy pomysŁ ministerstwa

Postautor: ropuch159 » 04 mar 2006, 15:26

Po analizie spływających do Ministerstwa słupków i wykresów wyszło,że obciążenia kuratorów rodzinnych nadzorami osobistmi są rażąco niskie. Trzeba więc je ujednolicić, czytaj podnieść do maksymalnego, przewidzianego przepisami poziomu. Nikt nie zastanowił się nad tym, że 25 nadzorów osobistych w mieście, w którym się mieszka to nie to samo co 25 nadzorów w czterech górskich gminach. Nikt nie pochylił się nad ilością tzw. jednorazówek, bo 17 czy 20 w mieście to nie to samo co... , itp.,itd. ... Powinniśmy także uswiadomic decydentom, ze profesjonalizacja zawodu nie może się odbywać drogą maksymalizacji obciążeń. Nie można mieć ciastka i zjeść ciastka. Efekt będzie tylko jeden. Spadnie efektywność pracy, nie przestrzeganie terminowości stanie się regułą. Wreszcie sprawy w wydziałach rodzinnych sądów zaczną spadać z wokand- bo nie będzie sprawozdań. Już dziś, żeby się "wyrabiać" pracujemy po kilkanaście godzin dziennie. Wolne soboty są świętem dla naszych rodzin. Tyko, jak długo można tak "orać", bo to już nie jest praca? :evil:
ropuch159
 
Posty: 19
Rejestracja: 28 lut 2006, 18:57
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: mamut » 05 mar 2006, 0:51

Ropuch też o tym słyszałem,a więc to prawda!Pracuję jako kurator ponad 20 lat,ale tak beznadziejnie jeszcze nie było.Nic nie zmienimy dopóki nasze dyskusje,niezadowolenie nie wyjdzie poza zespoły,a obawiam się,że nie wyjdzie.Obawiam się też ,że niktórzy z nas nawet boją się pomyśleć,że ktoś w nich orze.A co na to inni forumowicze,czyżby przeszkodą do zabrania głosu była strona dorosłych,a temat rodzinnych?
Awatar użytkownika
mamut
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 126
Rejestracja: 29 lis 2005, 1:18
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: kesey » 05 mar 2006, 1:27

Ropuch, Mamut przecież temu tematowi (dotyczy on w takim samym stopniu rodzinnych i dorosłych, którym też zwiększono obciążenie do maksymalnego pułapu) poświęcona jest większa część wątku "Ilość dozorów osobistych", zapoczątkowanego przez Peskadora.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1736
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: Krokus » 05 mar 2006, 2:55

mamut pisze:A co na to inni forumowicze,czyżby przeszkodą do zabrania głosu była strona dorosłych,a temat rodzinnych?


No i powraca - choć nie wprost - odwieczny problem podziału na lepszych i gorszych, zaprocowanych i nierobów, tych co zdają się na tej robocie i tych, co są z założenia ignorantami - czyli na rodzinnych i dorosłych.
Nie mam 20-letniego, 10-letniego, ani nawet 5-letniego stażu w kurateli. Może to pozwala mi na uwolnienie się od niezrozumiałych, a dostrzeganych, zwłaszcza wsród przedstawicieli "starej gwardii" antagonizmów pomiędzy pionami. Jesteśmy kuratorami i wszyscy tak samo ciężko pracujemy, bez względu na komfort czy też jego brak, związany z ilością prowadzonych postępowań czy tez jakościa obsługi administracyjnej i warunkami pracy biurowej, jak również podstawy naszego działania osadzone (w uproszczeniu) w KK czy KRiO. Jeżeli nie zjednoczymy sił i nie będziemy wołać jednym głosem - rodzinni i dorośli, to obudzimy się pewnego dnia z ręka w wiadomo czym.
Tak więc porzucćmy może już dwugłos!!!
8)
Krokus
 
Posty: 56
Rejestracja: 22 lis 2005, 21:49
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: ropuch159 » 05 mar 2006, 11:45

Witam.
Bardzo cieszę się bo bardzo wielu z nas zauważa ten sztuczny podził na rodzinnych i dorosłych. Mamy bardzo wiele wspólnych problemów: obciążenia, podział terenów, jakość obsługi sekretarskiej, tzw. dodatek terenowy i, wydaje się nierozwiązywalny problem wykorzystywania prywatnych samochodów do celów służbowych.W moim zerspole 14. kurotorów rodzinnych obsługuje jedna sekretarka, w praktyce więć sami siebie obsługujemy.A zdaniem Pani Prezes, cyt:; Nikogo wam nie potrzeba bo i tak nic nie robicie;... bez komentarza. W ub. tygodniu przejechałem służbowo ( a był to normalny tydzień) 427 km.( cztery górskie gminy). mam propozycję i czekam na ew. komentarze. Nie chcemy dodatku terenowego( opodatkowanego i sztucznie zawyżającego nasze dochody). Chcemy rozliczać prywatne samochody normalną kartą drogową. Pracodaca winien też płacić za nas ubezpieczenie autu-casco.(W tym roku urwałem tłumik, zniszczyłem katalizator.)
Czekam na opinie w tej sprawie.
ropuch159
 
Posty: 19
Rejestracja: 28 lut 2006, 18:57
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: torrent » 05 mar 2006, 20:52

8) Jeszcze raz proponuję test dla wiceministra podany w temacie "nie chcę dodatku terenowego"! Jak ktoś ma jego e-mail to mu wyślę prośbę!
torrent
 
Posty: 16
Rejestracja: 16 lut 2006, 11:07
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: virus » 06 mar 2006, 1:00

Jeszcze raz proponuję test dla wiceministra podany w temacie "nie chcę dodatku terenowego"! Jak ktoś ma jego e-mail to mu wyślę prośbę!

Myślę, że pan minister ma większe problemy od tego, że nie chcesz dodatku terenowego. Po prostu nie bierz lub oddaj i tyle.
virus
 
Posty: 38
Rejestracja: 27 kwie 2005, 23:10
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: dolores » 04 maja 2006, 13:18

---------- 13:15 04.05.2006 ----------

Słyszeliście o projekcie ustawy z 6.04.2006r.!!!!!!!!!! Szok. Obciążenie kuratorów ma znowu wzrosnąć do 70, wywiady 14 kkw po 20 miesięcznie mają robic zawodowi i wiele innych udziwnień. Panie Ziobro!!!! niech pan może raz wybierze się w teren z kuratorem i zobaczy jaki too miód. A oszczędności proszę szukać "u góry"

---------- 13:18 ----------

Słyszeliście o projekcie ustawy z 6.04.2006r.!!!!!!!!!! Szok. Obciążenie kuratorów ma znowu wzrosnąć do 70, wywiady 14 kkw po 20 miesięcznie mają robic zawodowi i wiele innych udziwnień. Panie Ziobro!!!! niech pan może raz wybierze się w teren z kuratorem i zobaczy jaki too miód. A oszczędności proszę szukać "u góry"
dolores
 
Posty: 3
Rejestracja: 12 sty 2006, 20:06
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: mientus » 17 sie 2006, 22:24

---------- 22:22 17.08.2006 ----------

Kochani :) . Faktycznie istnieja podziały na rodzinnych i dorosłych, choc nie wiem kto to wymyslił. wszyscy jesteśmy kuratorami i charujemy jak woły. choc jestem "dorosły" to uważam że rodzinni charują tak samo. praca papierkowa jest troszkę inna bo dorosli więcej pracuja w aktach a rodzinni trzepia po tyyyle wywiadów, które zajmują uuuuuuuu i jeszcze więcej czasu. sam mam grafik tak napięty, że nie mam gdzie spania wcisnąć, bo w dzień chodze na wywiady i doroy a potem trza to kiedys napisać. i jedni i drudzy odpowiadają za osoby i rodziny nad którymi sprawują pieczę. faktem jest, że praca w mieście a na wsi wyglada zupełnie inaczj bo i ludzie są inni. Pracy mamy dużo wszyscy więc nie dobijajmy się jeszcze przekomarzaniami, że rodzinny to ma tak a dorosły ma tak. my jeszcze pomagamy rodzinnym w robieniu wywiadów jak nie wyrabiają. Nie wiem też czmu wśród sędziów utarło się że kurator nic nie ma do roboty-chyba są zazdrośni że mamy ustawę i stanowimy "legalną" grupę zawodową-kiedys mogli nas uznać za chłopców na posyłki,a teraz można im wytykac błędy. No :D :D to se pogadałem.

---------- 22:24 ----------

Acha ale to był temat pomysłów ministerstwa :). brak słów-siedzą tam goście co wierzą w cyferki, nie zawsze dobrze podane, a w ogóle nie znaja się na pracy kuratora. nakładaja coraz więcej dozorów i nadzorów a potem tvn i Rysiek Cebula maja tematy do programów że kurator nie dopilnował.
mientus
 
Posty: 31
Rejestracja: 25 kwie 2006, 13:24
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Olala » 24 lut 2009, 15:57

Ja nie potrafię zrozumieć, dlaczego kuratorzy nie walczą o kwestię związane ze zwrotem za paliwo i zwrotem za amortyzację!!!??? Ja mam pracować w Sądzie, którego specyfika terenu polega na tym, że jest na dużej przestrzeni rozlokowanych ileś tam wsi. Kurator robi w terenie hektary. Wyjeżdża W£ASN¡ BENZYNÊ! Amortyzuje samochówd! Z każdym przejechanym kilometrem MÓJ SAMOCHÓD TRACI NA WARTO¦CI! W efekcie wychodzi, że wykonuje się ten szlachetny zawód by zarobić na "sądowy samochód"? Co z awariami? ubezpieczeniem? Nie mamy możliwości korzystać z komunikacji miejskiej bo ona nie istnieje!!!

Ludzie!!! Coś jest nie halo!!!????

Gdy poruszam ten temat przy starszych kuratorach jest tylko trochę dadki i na tym się kończy, skąd ten strach? Przeciez ja nie chcę nic więcej ponad to co mi się należy!

Wychodzi na to, że będę orać po kilkanaście godzin dziennie min. 6 dni w tygodniu i realnie zostanie mi na chleb i na koszty utrzymania samochodu.

Jesteśmy niewolnikami.

Tak zabierzcie sobie ten dodatek terenowy!!! Który jest dla niedoinformowanych nie zwrotem za benzynę a opodatkowanym, dodatkiem za uciązliwość pracy w terenie!A zwracajcie realne koszty, które ponosi kurator, z tytułu wyjazdów w teren W£¡SNYM SAMOCHODEM!!!!.
Olala
 
Posty: 5
Rejestracja: 24 lut 2009, 14:58
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: blabick » 24 lut 2009, 17:44

Olala pisze:Ja nie potrafię zrozumieć, dlaczego kuratorzy nie walczą o kwestię związane ze zwrotem za paliwo i zwrotem za amortyzację!!!??? Ja mam pracować w Sądzie, którego specyfika terenu polega na tym, że jest na dużej przestrzeni rozlokowanych ileś tam wsi. Kurator robi w terenie hektary. Wyjeżdża W£ASN¡ BENZYNÊ! Amortyzuje samochówd! Z każdym przejechanym kilometrem MÓJ SAMOCHÓD TRACI NA WARTO¦CI! W efekcie wychodzi, że wykonuje się ten szlachetny zawód by zarobić na "sądowy samochód"? Co z awariami? ubezpieczeniem? Nie mamy możliwości korzystać z komunikacji miejskiej bo ona nie istnieje!!!

Ludzie!!! Coś jest nie halo!!!????

Gdy poruszam ten temat przy starszych kuratorach jest tylko trochę dadki i na tym się kończy, skąd ten strach? Przeciez ja nie chcę nic więcej ponad to co mi się należy!

Wychodzi na to, że będę orać po kilkanaście godzin dziennie min. 6 dni w tygodniu i realnie zostanie mi na chleb i na koszty utrzymania samochodu.

Jesteśmy niewolnikami.

Tak zabierzcie sobie ten dodatek terenowy!!! Który jest dla niedoinformowanych nie zwrotem za benzynę a opodatkowanym, dodatkiem za uciązliwość pracy w terenie!A zwracajcie realne koszty, które ponosi kurator, z tytułu wyjazdów w teren W£¡SNYM SAMOCHODEM!!!!.


po przeczytaniu Twojego posta mam wrażenie, że zostałaś/eś kuratorem ZA KARÊ... :roll:
Awatar użytkownika
blabick
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 160
Rejestracja: 16 gru 2008, 13:15
Lokalizacja: chcę :)
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: raskolnikow » 24 lut 2009, 17:49

a pomyśl o tych co np nie mają samochodu :)
raskolnikow
 

Postautor: BartK » 24 lut 2009, 21:08

raskolnikow pisze:a pomyśl o tych co np nie mają samochodu :)


Pomyśl także o tych co nie mają pracy :wink:
Awatar użytkownika
BartK
VIP
VIP
 
Posty: 1242
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:07
Lokalizacja: Szczecin-Centrum
Podziękował : 3 razy
Otrzymał podziękowań: 12 razy

Postautor: Olala » 24 lut 2009, 23:08

---------- 22:02 24.02.2009 ----------

Oj szkoda, że mnie źle zrozumieliście... a może niektórzy nie są w stanie zrozumieć kuratora z SR obsługującego rozległa acz mało zaludnione wsie. Kuratorzy w moim SR nie podjeżdżają na osiedle i nie oblatują terenu na nogach, tylko jeżdżą jeżdżą jeżdżą od wsi do wsi... trochę empatii.

Nie udawajmy, że tego problemu nie ma. Ja chciałabym jednak móc się utrzymać, a narazie obserwuję moich kolegów i widzę jakie kwoty wydają na benzynę, ciągle latają po warsztatach samochodowych i nikogo to nie obchodzi.

Wybrałam ten zawód będąc uprzednio wiele lat kuratorem społecznym. To co robię robię z pasją, więc darujcie sobie ocenę mnie w takim kontekście. Jako społeczniak miałam ok. 10. dozorów na konkretnym małym terenie. Nie zdawałam sobie sprawy, nie do tego stopnia, że to aż taki problem - kwestia specyfiki terenu i wydatki z tym związane.

Więc do kolegów z dużych aglomeracji - zanim ocenicie wypowiedzi takie jak moja jak widnieje na górze, pomyślcie też, że są inne warunki w innych Sądach. To tyle na tyle.

---------- 22:04 ----------

Gdybym nie miała samochodu nikt by się tym nie zmartwił. Poddałam taką hipotetyczną sytuację pod dyskusje. Po prostu nie zostałabym przyjęta do mojego sądu. Tyle.

---------- 22:08 ----------

I jeszcze kochani uprzedzę - u nas nie istnieje komunikacja miejska, z której w mieście można korzystać, jedzie jeden pks na krzyż na dzień od wsi do wsi.

Po prostu nie ma innej opcji jak jazda samochodem.

Trochę rozczarowana brakiem zrozumienia, mimo wszystko życzę wszystkim powodzenia, i obyście nie musieli przerabiać tego typu takich problemów na własnej skórze.
Olala
 
Posty: 5
Rejestracja: 24 lut 2009, 14:58
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: raskolnikow » 24 lut 2009, 23:27

Bartłomiej pisze:
raskolnikow pisze:a pomyśl o tych co np nie mają samochodu :)


Pomyśl także o tych co nie mają pracy :wink:

o tych nie myślę:)
Olala niestety nie tylko ty masz ten problem. Ale szczerze mówiąc nikogo to nie obchodzi. Dają ci marną pensyjkę i roboty ponad miarę i każą cicho siedzieć bo inaczej podważysz wieloletni "dorobek" kurateli. Mogę jedynie życzyć ci ... optymizmu
raskolnikow
 

Następna

Wróć do Kuratorzy dla dorosłych

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości