Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch
Wyrażając stanowisko o konieczności wydatnego zwiększenia ilości etatów kuratorów zawodowych nie można też pominąć bardzo odczuwalnego przez nich zwiększenia obowiązków o charakterze statystycznym i administracyjno biurowym, znacznie ograniczających pracę w terenie.
Janusz Patralski pisze:---------- 17:23 05.08.2010 ----------
nie ma niestety wielu chętnych do przedterminowego zwolnienia w nowych warunkach, gdyż tak czy inaczej wiąże się to z dozorem kuratora, więc niektórzy skazani wolą "odsiedzieć" te parę miesięcy i nie "męczyć si" dwa lata z kuratorem sądowym.
Sąd zarządza wykonanie kary jeżeli skazany za przestępstwo popełnione z użyciem przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby najbliższej lub innej osoby małoletniej zamieszkujących wspólnie ze sprawcą w okresie próby rażąco narusza porządek prawny, ponownie używając przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby najbliższej lub innej osoby małoletniej zamieszkujących wspólnie ze sprawcą.
Sąd penitencjarny odwołuje warunkowe zwolnienie, jeżeli zwolniony, skazany za przestępstwo popełnione z użyciem przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby najbliższej lub innej osoby małoletniej zamieszkujących wspólnie ze sprawcą, w okresie próby rażąco narusza porządek prawny, ponownie używając przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby najbliższej lub innej osoby małoletniej zamieszkujących wspólnie ze sprawcą.
Kończąc pierwszą część opinii, podnieść jedynie należy, że treść projektowanego art. 75 § 1a Kodeksu karnego, wykracza poza zasadnicze ramy założeń projektowanych zmian. Ten projektowany przepis nie tylko będzie odnosił się do sprawców przemocy w rodzinie, czyli czynów skierowanych wobec osób najbliższych, lecz także obejmie osoby, które w okresie próby rażąco naruszyły porządek prawny, ponownie używając przemocy lub groźby bezprawnej wobec „osoby zamieszkującej wspólnie ze sprawcą”. Truizmem jest stwierdzenie, że taka osoba nie będzie musiała być osobą najbliższą dla sprawcy. Nie ma zatem związku między projektowanymi zmianami w drukach sejmowych nr 1698 oraz 1789, a projektowaną treścią art. 75 § 1a Kodeksu karnego zamieszczoną w sprawozdaniu Podkomisji nadzwyczajnej.
5. Zastrzeżenia rodzi dodanie art. 75 § 1a k.k., które polega na wprowadzeniu obligatoryjnego zarządzenia wykonania kary warunkowo zawieszonej, jeżeli skazany za przestępstwo popełnione z użyciem przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby najbliższej albo innej osoby zamieszkującej wspólnie ze sprawcą, w okresie próby rażąco narusza porządek prawny, ponownie używając przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby najbliższej albo innej osoby zamieszkującej wspólnie ze sprawcą. Mimo że powyższa regulacja mówi jedynie o „rażącym naruszeniu porządku prawnego”, nie trudno zauważyć, że najpoważniejszą formą tego naruszenia jest popełnienie przestępstwa. Z kolei posłużenie się w projektowanym przepisie zwrotem „używa przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby najbliższej albo innej osoby zamieszkującej wspólnie ze sprawcą” oznacza, iż to rozwiązanie zazwyczaj będzie wiązało się z popełnieniem przestępstwa podobnego (art. 115 § 3 k.k.).
Na gruncie projektowanego rozwiązania, w celu zarządzenia wykonania kary warunkowo zawieszonej wystarczającym jest stwierdzenie w prawomocnym orzeczeniu, że sprawca w okresie próby stosował przemoc lub groźbę bezprawną wobec osoby najbliższej albo innej osoby zamieszkującej wspólnie ze sprawcą. Choć w treści art. 75 § 1a k.k. brak jest wyraźnej konieczności wydania prawomocnego orzeczenia to oczywistym jest, że w sytuacji, gdy zarządzenie wykonania kary oparte jest na fakcie popełnienia przestępstwa, niezbędnym jest oparcie owego zarządzenia na prawomocnym judykacie przypisującym sprawcy dane przestępstwo, chociażby w formie warunkowego umorzenia postępowania. W przeciwieństwie do art. 75 § 1 k.k., projektowany art. 75a § 1 k.k. nie wymaga orzeczenia kary pozbawienia wolności, ani też innej sankcji karnej, choć trudno sobie wyobrazić, że tak nie nastąpi. Wszak sprawca dopuści się po raz kolejny i to w okresie próby, przestępstwa związanego z użyciem przemocy lub groźby bezprawnej.
Nie wydaje się zasadnym przyjęcie tego rozwiązania z uwagi na fakt możliwości realizowania celów stawianych przed art. 75a § 1 k.k. za pośrednictwem istniejącej podstawy obligatoryjnego zarządzenia wykonania kary, tj. art. 75 § 1 k.k. Przepis ten stanowi, że, „Sąd zarządza wykonanie kary, jeżeli skazany w okresie próby popełnił podobne przestępstwo umyślne, za które orzeczono prawomocnie karę pozbawienia wolności”, zaś art. 115 § 3 k.k. wskazuje, że jednym z kryterium podobieństwa przestępstwa jest m.in. sposób działania polegający na „zastosowaniu przemocy lub groźby jej użycia”. Co więcej, jak wskazuje się w orzecznictwie, powyższa regulacja nie wymaga, aby porównywane przestępstwa były przestępstwami, do których ustawowych znamion należy stosowanie przemocy lub groźby jej użycia. Należy przyjmować podobieństwo przestępstw także wtedy, gdy zastosowana przemoc lub groźba jej użycia pozostają poza zakresem znamion popełnionych przestępstw, ale faktycznie zostały one zrealizowane w warunkach wystąpienia takiego sposobu działania, który powinien być objęty opisem przypisanego sprawcy czynu.
Poseł Magdalena Kochan (PO):
Po wczorajszych debatach w Komisji kodyfikacyjnej oraz biorąc pod uwagę także opinie, na które wcześniej powoływał się pan przewodniczący rozpoczynając nasze dzisiejsze obrady, proponuję takie oto brzmienie artykułu 75 § 1: „Dodaje się § 1a) w brzmieniu: „Sąd zarządza wykonanie kary, jeżeli skazany za przestępstwo popełnione z użyciem przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby najbliższej zamieszkującej wspólnie ze sprawcą, w okresie próby rażąco narusza porządek prawny ponownie używając przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby najbliższej zamieszkującej wspólnie ze sprawcą”.
Zawężamy krąg osób, w ochronie których sąd zasądza wykonanie warunkowo zawieszonej kary więzienia do osoby najbliższej zamieszkującej wspólnie ze sprawcą, jeśli skazany za przestępstwo popełnione z użyciem przemocy lub groźby bezprawnej ponawia takie działania. Wykreślamy, mówiąc krótko, „albo innej osoby”. To jest poprawka wypracowana wspólnie także z Komisją kodyfikacyjną, która zgodziła się na takie rozwiązanie. To oznacza, że tego rodzaju kierunek był zaakceptowany. Bardzo dokładnie artykułowałam to w trakcie obrad wczorajszej Komisji kodyfikacyjnej i zapis w tej kwestii jest także uzgodniony zarówno z prawnikami Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, jak i Ministerstwa Sprawiedliwości.
Poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):
Mam takie pytanie. Pamiętam, bo miałam trochę inne zdanie podczas obrad Komisji kodyfikacyjnej. Proszę mi powiedzieć: konkubina zamieszkująca w jednym lokalu jest osobą najbliższą, czy nie jest?
Legislator Radosław Radosławski:
Jest.
Poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):
Jest, tak?
Przewodniczący poseł Sławomir Piechota (PO):
Rozumiem, że ta wątpliwość pani poseł jest jednoznacznie rozstrzygana przez Biuro Legislacyjne. Pani dyrektor chce zabrać głos, tak? Bardzo proszę.
Zastępca dyrektora Departamentu Legislacyjno–Prawnego w Ministerstwie Sprawiedliwości prokurator Grażyna Stanek:
Chciałabym się odnieść do tego przepisu, ponieważ także uczestniczyłam wczoraj w posiedzeniu Komisji do spraw zmian w kodyfikacjach. Chciałabym również zwrócić uwagę państwa posłów na bardzo krytyczną uwagę dr. Sakowicza dotyczącą brzmienia...
Zastępca dyrektora Departamentu Legislacyjno–Prawnego w Ministerstwie Sprawiedliwości prokurator Grażyna Stanek:
Ano właśnie.
Przewodniczący poseł Sławomir Piechota (PO):
Nie, ale bardzo proszę pani dyrektor.
Zastępca dyrektora Departamentu Legislacyjno–Prawnego w Ministerstwie Sprawiedliwości prokurator Grażyna Stanek:
To znaczy główne zarzuty kierowane pod kątem § 1a) dodawanego do artykułu 75a) były takie, że bardzo zawęża się możliwości orzecznicze sądu, nakazując wręcz sądowi zarządzanie wykonania kary tam, gdzie popełni się tylko przemoc. W tym dodawanym przepisie jest mowa o przemocy, a zatem przemocy definiowanej tak jak ją definiuje ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, a nie przestępstwa z użyciem przemocy.
Stąd poprawka, którą zaproponowała pani poseł Magdalena Kochan i którą poparł na wczorajszym posiedzeniu Komisji kodyfikacyjnej pan minister Wrona jest taka, żeby zawęzić działanie tego przepisu tylko do absolutnie potrzebnych sytuacji, to znaczy do osób najbliższych, a więc tam, gdzie występuje więź emocjonalna i dodatkowo wspólne zamieszkanie. ¯e w takim wypadku nie ma na co czekać. Rzeczywiście trzeba natychmiast zarządzić karę.
I jeszcze może gwoli wyjaśnienia: konkubina też jest osobą najbliższą w rozumieniu Kodeksu karnego, ponieważ jest to osoba pozostająca we wspólnym pożyciu.
Przewodniczący poseł Sławomir Piechota (PO):
Jeszcze pan Antoni Szymański i będziemy rozstrzygać.
Członek komisji ds. rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski Antoni Szymański:
Te wszystkie problemy zostałyby rozwiązane, gdybyśmy dodali jedno słowo. W tej chwili mamy „sąd zarządza”, natomiast gdybyśmy dodali słowo „sąd może zarządzić” nie ubezwłasnowolnialibyśmy sądu, sąd mógłby ocenić tę sytuację, nie robilibyśmy z sądu urzędnika, do którego jeśli wpłyną dokumenty, to nie ma możliwości. Po prostu zmieniamy w ogóle działanie sądu. Miejmy trochę zaufania do sądu. Gdyby ktoś z posłów mógł przyjąć tę poprawkę i to jedno – „sąd może”.
Poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):
Jeszcze chciałam dopytać. Ponieważ po prostu nie wiem, jak będą traktowane dzieci konkubentów zamieszkujące wspólnie,? Chodzi o dzieci, które nie są dziećmi ze związku. Jak w tym kontekście będzie to rozstrzygane?
Przewodniczący poseł Sławomir Piechota (PO):
Rozumiem, że będzie traktowane na zasadach ogólnych.
Poseł Izabela Jaruga-Nowacka (Lewica):
Jest przecież w tym artykule podane, że chodzi o osoby najbliższe albo zamieszkujące wspólnie.
Przewodniczący poseł Sławomir Piechota (PO):
Została zgłoszona konkretna poprawka. Wobec tej poprawki były różne uwagi. Jeszcze głos pani Magdaleny Kochan i rozstrzygamy.
Poseł Magdalena Kochan (PO):
Powiem tak, proszę państwa. Trzeba sobie bardzo jasno powiedzieć, że te nowe środki, które wprowadzamy, ta szybkość działania prawa, która tu została zapisana, rozumiem, że może budzić wiele pytań o dzieci. O dzieci konkubentów, dbałość o to, żeby teraz wszyscy, którzy wspólnie zamieszkują pod jednym dachem, byli pod ochroną tych nowo wprowadzanych zmian. Ale powiem państwu także, że fakt, iż bardzo często orzekane kary w zawieszeniu to zawieszenie utrzymują, pokazuje, że Temida jest ślepa i często w takich sytuacjach jest autentycznie ślepa. Naprawdę ślepa, sądząc po informacjach, które napływają ze środowisk, czekających na tego rodzaju rozwiązania. Te rozwiązania wymagały ogromnej odwagi także od prawników, którzy pomagali nam tę ustawę napisać. Szkiełko i oko prawnicze często, gęsto ogranicza się do tego, żeby coś było prawidłowo zapisane, z niezachwianym przeświadczeniem, że to dobrze zapisane pod względem kanonów zapisywania prawo wystarczy, żeby było skuteczne.
Otóż nie wystarcza. I poszliśmy dość śmiało w tych rozwiązaniach. Bardzo państwa proszę – szczególna prośba do pani poseł Katarzyny Mrzygłockiej, żeby wysłuchać tego, bo to między innymi jest dla pani odpowiedź – abyśmy spróbowali nie rozdzielać teraz włosa na czworo tylko uwierzyć, że tak wypracowane rozwiązania chronią stokrotnie lepiej, niż dziś obowiązujące. A jeśli będą chroniły zbyt mało, to łatwiej nam będzie to prawo nowelizować niż nie wprowadzając go w życie, nowelizować wprowadzając do kodeksów od nowa rozwiązania już dobre.
Dlatego proszę państwa, z całym przekonaniem, odłóżcie na chwilę szkiełko i oko, i popatrzcie na to sercem, bo to nie ludzie są dla prawa, tylko prawo jest dla ludzi.
Przewodniczący poseł Sławomir Piechota (PO):
Pani przewodnicząca, myślę, że tutaj...
Poseł Magdalena Kochan (PO):
Już panie przewodniczący...
Przewodniczący poseł Sławomir Piechota (PO):
... rozstrzygamy pewne...
Poseł Magdalena Kochan (PO):
...ale proszę mi pozwolić dokończyć. Zatem stawiam wniosek. Pan przewodniczący zaproponował swego rodzaju rozwiązanie: głos za, głos przeciw. Padły głosy za, padły głosy przeciw. Proszę uprzejmie o przejście do głosowania.
Przewodniczący poseł Sławomir Piechota (PO):
Zaraz powtórzę brzmienie, ale jeszcze parę słów. Jest to próba znalezienia racjonalnego kompromisu między pierwotnym zapisem, a takim jego jednak zawężeniem, żeby nie było wątpliwości, które były tu zgłaszane. I tak jak mówiła pani dyrektor z Ministerstwa Sprawiedliwości – formuła została zaakceptowana przez pana ministra Wronę. Polega to na tym, by w nowym brzmieniu § 1a) wykreślić tak naprawdę na końcu „albo innej osoby”, tak?
Poseł Magdalena Kochan (PO):
I wcześniej. Dwukrotne wykreślamy „albo innej osoby”.
Przewodniczący poseł Sławomir Piechota (PO):
Dwukrotnie sformułowanie „albo innej osoby”.
Poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):
Ja jednak muszę jeszcze zabrać głos. Pani poseł, doskonale zdaję sobie sprawę, że to, co my robimy, jest teraz zdecydowanie lepsze. Ale mamy przykład Bartusia z Kamiennej Góry. I to jest dziecko spoza związku. Ono nie było ze związku i niestety bardzo tragicznie skończyło. W związku z tym ten zapis „innej osoby” – pamiętam wczorajszą dyskusję i pamiętam, jak rozmawialiśmy, ale mnie ten przypadek Bartka nie przyszedł wczoraj na myśl. Natomiast jest to zdecydowany przypadek, o którym wiemy, że dziecko skończyło tragicznie. I takie przypadki mogą się zdarzać. To nie jest oderwane od rzeczywiści, w związku z tym zapis „innej osoby”, to ja nie wiem, jeżeli wykreślimy ten zapis, to takie przypadki pewnie się będą zdarzały. Nie wiem, czy to dzisiaj rozstrzygniemy, czy może jednak będziemy próbowali rozstrzygnąć jeszcze w drugim czytaniu. Nie mam w tej chwili gotowej odpowiedzi na to pytanie.
Przewodniczący poseł Sławomir Piechota (PO):
Pani poseł, jak rozumiem rozstrzygamy dylemat między bardzo ścisłym związaniem sądów w każdej sytuacji, a tylko związaniem sądów w pewnych konkretnych sytuacjach. I tu następuje pewne poluzowanie tego związania, co wcale nie znaczy, że w tych sytuacjach dzieci nie będą podlegały ochronie. Tylko czy jesteśmy w stanie, czy ktoś w ogóle jest w stanie utworzyć przepis, który będzie odpowiedni na każdą możliwą sytuację, którą przyniesie życie?
Poseł Izabela Jaruga-Nowacka (Lewica):
Jednak myślę, panie przewodniczący, że gdyby pan łaskawie nam przytoczył całe proponowane brzmienie zapisu, to wiedzielibyśmy, czy to nie obejmuje także tego przypadku, bo to przecież było dziecko, czyli osoba najbliższa.
Przewodniczący poseł Sławomir Piechota (PO):
Proponuję, żeby zabrała głos jeszcze pani przewodnicząca Mirosława Kątna i ja potem dokładnie odczytam.
Przewodnicząca Komitetu Ochrony Praw Dziecka Mirosława Kątna:
W pełni popieram głos pani poseł. Przecież z badań i z danych wynika, że najokrutniej są traktowane podczas aktów przemocy w rodzinie tzw. dzieci niczyje, cudze. Z punktu widzenia sprawcy one są niczyje, bo nie są ani nasze w związku konkubenckim, ani nie są moje z poprzedniego związku. Są twoje. Czyli są to te dzieci, które konkubina – że tak powiem – wniosła w posagu. I te dzieci spotyka bardzo często szczególne okrucieństwo, bo nie ma żadnej więzi emocjonalnej, bo wszystkie najgorsze patologiczne emocje i instynkty budzą się w tym momencie. I przy wykreśleniu tych słów, to tak, jakby państwo przyzwalali trochę na takie ich potraktowanie, że nie bierzemy tych dzieci pod szczególną ochronę. Nie wiem, jak to zrobić. Może użyć wręcz słowa „i dzieci zamieszkujące we wspólnym gospodarstwie”. Może jest jakiś sposób, chodzi o to, żeby panowie prawnicy się ustosunkowali. Nazwijmy je właśnie „dzieci zamieszkujące we wspólnym”.
Natomiast tak, to my o tę grupę dzieci nie tylko się nie troszczymy, a poniekąd – pośrednio – niechcący przyzwalamy na to, co się dzieje.
Poseł Magdalena Kochan (PO):
Chciałabym przypomnieć, czego dotyczy ten artykuł. Dotyczy odwieszania zawieszonej kary. I to jest sytuacja, w której, czy na którą najczęściej skarżą się osoby będące ofiarami przemocy w rodzinie, że sprawca praktycznie pozostaje bezkarny, bo to, że sąd zasądził karę i zawiesił ją na jakiś czas, wcale nie łagodzi jego dalszego negatywnego postępowania. My w tym przepisie mówimy tak: jeśli sprawca przemocy w rodzinie dopuścił się tego przestępstwa ponownie w sposób rażący, to sąd nie ma specjalnego wyboru. To jest kwestia, która budzi wielką kontrowersję wśród sędziów, że my wchodzimy w niezależność sądu, że sąd nie ma możliwości decydować, tylko my mu wprowadzamy taki środek, w którym on praktycznie zachowa się jak automat. Odwiesi karę, ale czy to zwalnia nas, czy sąd z ochrony dzieci konkubentów? Te dzieci nie mieszczą się w kategorii najbliższej osoby. Ale jeżeli krzywdzi konkubent, to dla niego nie jest to najbliższa osoba. No nie jest. I to jest ten problem.
Przewodnicząca Komitetu Ochrony Praw Dziecka Mirosława Kątna:
Adwokat w sądzie go…
Przewodniczący poseł Sławomir Piechota (PO):
Ale pani przewodnicząca, bardzo proszę.
Poseł Magdalena Kochan (PO):
Dobrze. Tylko, mówiąc krótko, chodzi mi o to, że jeżeli zaczniemy przy tym przepisie jeszcze majstrować – i mówię to wprost proszę państwa – to zapomnijmy, że go wprowadzimy w życie. Zapomnijmy. Bo zabiegi, żeby go w ogóle wprowadzić, były tak strasznie skomplikowane, długotrwałe i problematyczne, że ja proponuję wprowadźmy to, i o to państwa prosiłam, bez zbędnych dyskusji. Bartuś jest chroniony, jak każde inne dziecko przed przemocą, przed gwałtem, przed psychicznym znęcaniem się nad nim. Niestety nie został ochroniony.
I ten przepis ani by pomógł Bartkowi, ani zaszkodził. Przepraszam. On jest pod ochroną prawa. Nie jest czy nie będzie na chwilę pod ochroną tego szczególnego prawa. Jaki mamy wybór? Albo próbować mówić, że jeszcze przez pół roku spróbujemy to zapisać, albo wprowadzimy to w życie i zastanowimy się, jak ewentualnie nowelizować to lepsze prawo niż dzisiejsze, tak żeby Bartek był także nim chroniony. Takie mamy drogi wyjścia. Mówię to wprost. Albo to wprowadzimy w życie, bo to jest lepsze niż to, co mamy dzisiaj i będziemy się zastanawiać, jak to ulepszać, albo będziemy pół roku jeszcze debatować nad tą ustawą i znajdziemy 250 innych miejsc, w których prawnicy powiedzą – to nie jest idealne.
Przewodniczący poseł Sławomir Piechota (PO):
Została zgłoszona propozycja. Zgodnie z prośbą pani poseł Izabeli Jarugi-Nowackiej chciałbym odczytać, jakie byłoby brzmienie tego przepisu po uwzględnieniu poprawki zaproponowanej przez panią Magdalenę Kochan. „Sąd zarządza wykonanie kary, jeżeli skazany za przestępstwo popełnione z użyciem przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby najbliższej zamieszkującej wspólnie ze sprawcą w okresie próby rażąco narusza porządek prawny, ponownie używając przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby najbliższej zamieszkującej wspólnie ze sprawcą”. Czyli szczególnie ostra forma reakcji, ale w tych sytuacjach, o których mówi przepis.
Czy wobec takiej propozycji, takiego sformułowania tego przepisu jest sprzeciw? Sprzeciwu nie słyszę.
Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu przyjęła zmianę nr 6.
Albo to wprowadzimy w życie, bo to jest lepsze niż to, co mamy dzisiaj i będziemy się zastanawiać, jak to ulepszać, albo będziemy pół roku jeszcze debatować nad tą ustawą i znajdziemy 250 innych miejsc, w których prawnicy powiedzą – to nie jest idealne.
Niezwłocznie i bezwględnie.agawe pisze:Chyba odpowiedzią KRK powinno być zdecydowane żądanie określenia standardów obciążenia kuratora i to w taki sposób, żeby nie można ich było sobie dowolnie interpretować.
Wróć do Kuratorzy dla dorosłych
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości